- Moja siła polega na tym co mam w głowie – mówi w rozmowie z Tomaszem Zimochem, Marek Plawgo.
Dlatego obrączkę, którą kupił podczas pobytu w Republice Południowej Afryki, nosi z przyzwyczajenia, a nie dlatego, że ma dla niego jakieś szczególne znaczenie.
- W to, że w obrączce jest zatopiony prawdziwy włos słonia do końca bym nie wierzył, no chyba, że oferujący mi ją murzyński sprzedawca, był bardzo prawdomówny – z uśmiechem opowiada Plawgo
W rozmowie z Tomaszem Zimochem, płotkarz bierze pod uwagę możliwość, prowadzenia blogu związanego z serwisem 600 dni do Londynu. Dzięki takiej wymianie informacji, fani mogliby się dowiedzieć więcej o jego przedstartowych zwyczajach.
ah