Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 12.04.2022

Rosjanie w Mariupolu mogli wykorzystać broń chemiczną

Rosyjskie wojsko wykorzystało w poniedziałek wieczorem przeciwko ukraińskim żołnierzom i cywilom w Mariupolu trującą substancję nieznanego pochodzenia - poinformował pułk Azow. Według niego substancję zrzucono z drona.

"Uwaga! Około godziny temu rosyjskie okupacyjne wojska wykorzystały przeciwko ukraińskim wojskowym i cywilom w mieście Mariupol trującą substancję nieznanego pochodzenia, którą zrzucono z wrogiego drona" - czytamy w komunikacie pułku Azow, broniącego tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy. 

Jak dodano, poszkodowani mają problemy z oddychaniem i doświadczają problemów neurologicznych. "Ustalane są skutki wykorzystania nieznanej substancji" - przekazał pułk.

Źródło zbliżone do ministerstwa obrony Ukrainy przekazało agencji Interfax-Ukraina, że prawdopodobieństwo wykorzystania przez Rosjan broni chemicznej jest "bardzo wysokie". 

Zachodnie wywiady nie potwierdzają

Pentagon nie może jeszcze potwierdzić doniesień, że rosyjskie siły użyły czegoś, co może być bronią chemiczną w Mariupolu na Ukrainie - oświadczył w nocy z poniedziałku na wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby, cytowany przez CNN.

"Te doniesienia, jeśli są prawdziwe, są głęboko niepokojące i odzwierciedlają obawy, jakie mieliśmy co do możliwości użycia na Ukrainie różnych środków kontroli zamieszek, w tym gazu łzawiącego zmieszanego ze środkami chemicznymi" - napisał Kirby w komunikacie.

Zapewnił, że Pentagon jest świadomy zagrożenia i będzie uważnie monitorował sytuację. 

Z kolei jak podała w nocy z poniedziałku na wtorek brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss, Wielka Brytania próbuje zweryfikować informacje o możliwym użyciu broni chemicznej na Ukrainie.

"Istnieją doniesienia, że siły rosyjskie mogły użyć środków chemicznych w ataku na ludność Mariupola. Pilnie pracujemy z naszymi partnerami, aby zweryfikować te informacje poprzez dane wywiadowcze" – napisała Truss na Twitterze.

Dodała, że każde użycie takiej broni "stanowiłoby brutalną eskalację tego konfliktu i pociągniecie do odpowiedzialności (prezydenta Rosji Władimira) Putina i jego reżimu."


PAP/dad