Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan 17.04.2022

Dla kijowian nabożeństwa wielkanocne to okazja do bycia razem

W katedrze św. Aleksandra oraz w kościele św. Mikołaja w Kijowie odbyły się nabożeństwa wielkanocne, po których święcone były pokarmy przyniesione przez wiernych

Ponadto w kościele św. Mikołaja odbyła się msza rezurekcyjna, w której udział wziął ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki. Dla wielu kijowian udział w nabożeństwach był okazją do podzielenia się przeżyciami i bycia razem.

Nabożeństwo wielkanocne odprawione zostało także w kościele luterańskim pw. św. Katarzyny, który znajduje się obok Biura Prezydenta Ukrainy. Po jego zakończeniu wierni jeszcze długo nie opuszczali świątyni, bo spotkali się po raz pierwszy od początku wojny i chcieli podzielić się swoimi przeżyciami.

Pani Walentyna, mieszkająca na kijowskim osiedlu Wynohradar, gdzie jeszcze cztery tygodnie temu toczyły się zacięte walki z wojskiem rosyjskim, powiedziała w rozmowie z PAP, że nie mogła się doczekać, kiedy będzie mogła przyjść do kościoła. "Dostałam dziś tyle ciepła od każdego, tyle radości, że starczy na długo – mówi. - Bardzo się cieszę, że mogliśmy dzisiaj wspólnie modlić się o pokój i zwycięstwo Ukrainy". 

Pan Mikołaj, który jest ochroniarzem w kościele, powiedział PAP, że obecnie parafia wspiera ukraińskich żołnierzy, którzy mogą tu dostać gorące napoje, skorzystać z łazienki lub po prostu odpocząć. "W czasie Majdanu mieliśmy tu szpital i noclegownię dla protestujących, czyli doświadczenie już mamy" – mówi. "Wierni przynieśli tu leki, jedzenie, środki higieniczne – wszystko, co może się przydać żołnierzom, (by mogli) wytrwać. Pomagamy naszemu wojsku wszystkim, czym możemy. Każdy daje od siebie to, co może" - dodaje. 

Pani Lidia, która jest przewodniczącą ds. organizacyjnych kijowskiej parafii św. Katarzyny, powiedziała PAP: "Szczególnie modliliśmy się dzisiaj w intencji naszego przyjaciela Artura Kożewnikowa, który jest przewodniczącym luterańskiej parafii w okupowanym przez wojska rosyjskie Berdiańsku". Jak dodaje, Kożewnikow został zatrzymany przez rosyjskich okupantów i przebywa w niewoli, nic nie wiadomo o jego losie. "Wielkanocną ofiarę mszalną przekażemy do Berdiańska. Na szczęście, oni jeszcze mają możliwość ściągnięcia gotówki w bankomatach" - mówi pani Lidia.