Z RPA Włoszczowska, bohaterka serwisu portalu polskieradi.pl 600 dni do Londynu wróciła z mieszanymi uczuciami. Po trzech zwycięstwach w Europie, pierwsze zawody Pucharu Świata nie były zbyt udane. Zajęła ósme miejsce.
- Jestem trochę zła. Popsułam start, dałam się zablokować, ale mimo to potrafiłam przebić się z czwartej do pierwszej dziesiątki, więc z formą nie jest źle. Jest we mnie sportowa złość, ale to dobrze. Dodaje mi motywacji - powiedziała PAP wicemistrzyni olimpijska.
Włoszczowska jest jednym z 44 sportowców, i jedynym przedstawicielem kolarstwa, objętym specjalnym programem przygotowań do igrzysk - Klub Polska Londyn 2012.
- Z mojej perspektywy przynależność do tego klubu niewiele zmieniła. Trener Piątek zawsze dbał o to, by nam niczego nie brakowało, byśmy miały doskonałe warunki treningowe i startowe - podkreśliła.
W niedzielę w belgijskiej miejscowości Houffalize Majka znów spotka się ze światową czołówką.
ah