Przed krakowską kurią odbył się wiec poparcia dla abpa Marka Jędraszewskiego. Duchowny, po wypowiedzeniu słów o "tęczowej zarazie", jest atakowany przez środowiska lewicowe i homoseksualistów. Z kolei w Płocku odbył się marsz równości. Podczas tej imprezy pojawiły się symbole, które są uważane przez katolików za profanację. Jednym z nich była Matka Boża w tęczowej aureoli.
- Nie powiedziałbym, że jest to symbol, który jednoznacznie obraża katolików. Między innymi prominentne dla polskiego życia katolickiego środowiska - jak środowisko "Więzi" czy środowisko pisma "Kontakt", które jest czołowym głosem katolewicy polskiej i uważane jest za główny głos papieża Franciszka w polskim Kościele - pisały, że to nie jest coś, co należy rozpatrywać w kategoriach profanacji i polemizowały z tym, ze to obraża uczucia. Są środowiska katolickie, które nie czują się tym obrażone – powiedział w Polskim Radiu 24 Jakub Majmurek z "Krytyki Politycznej".
Zdaniem Marka Wróbla z Fundacji Republikańskiej jego przedmówca nie odpowiedział na pytanie, dlaczego pewne środowiska w ten konkretny sposób obrażają uczucia religijne. – Pan redaktor Majmurek wyjaśnił, że nie obrażają, bo tak napisała "Więź". Jeśli ktoś się czuje obrażony, to znaczy – według mojego przedmówcy - że niesłusznie się czuje obrażony. To nie jest odpowiedź na to pytanie. Bardzo duże grupy katolików czują się obrażone. Ja też czuję się obrażony, choć nie jestem katolikiem. Ale jako Polak przywiązany do tradycji, do symboliki, widzę w tym albo prowokację, albo też wielkie zamierzone ignorowanie tego, co odczuwają inni. Lewica robi tak na całym świecie. Mówi do nas: "wy ciemniaki nie wiecie co was obraża". Ale to nie jest żadna odpowiedź na pytanie, na problem – podkreślił publicysta.
Miłosz Lodowski natomiast zaznaczył, że osoby spoza Kościoła chcą mówić, jak on ma wyglądać. – Ludzie spoza Kościoła nawołują, żeby usunąć abpa Jędraszewskiego. To jest taka dziwna troska. Cały czas z zewnątrz pojawiają się ataki na religię; jesteśmy pouczani jak powinna wyglądać katolicka symbolika, gdzie powinna się kończyć i zaczynać nasza tolerancja, a my musimy tolerować wszystko i zgadzać się na wszystko – powiedział gość PR24.
Z kolei Jakub Pacan z "Tygodnika Solidarność" stwierdził, że dziś środowiska przeciwne Kościołowi chcą, aby katolicy musieli udowadniać pewne rzeczy. - My musimy udowodnić, że nadajemy się do nowoczesności. Musimy udowodnić, że akceptujemy liberalną demokrację, że nie jesteśmy "wsteczni", a nasze poglądy nie są niebezpieczne. Ja nie zamierzam niczego udowadniać – zaznaczył dziennikarz.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Adrian Stankowski.
Polskie Radio 24/bartos
---------------------------
Data emisji: 11.08.2019
Godzina emisji: 10.06