Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Bartosz Chmielewski 16.12.2010

Śpiewali ze Stingiem

U Milesa Davisa udawał francuskiego policjanta, z Luciano Pavarottim śpiewał o anielskim chlebie.
Luciano Pavarotii i Sting na scenie podczas koncertu Pavarotti i przyjaciele, w którym uczestniczyły gwiazdy międzynarodowej estrady (30.05.2002)Luciano Pavarotii i Sting na scenie podczas koncertu "Pavarotti i przyjaciele", w którym uczestniczyły gwiazdy międzynarodowej estrady (30.05.2002)fot. GIORGIO BENVENUTI/PAP

- W ciągu swojej kariery Sting spotkał się z całą plejadą wielkich postaci XX wieku. Sam jest zresztą jedną z nich – mówił w 2001 roku Marcin Kydryński, największy polski znawca twórczości muzyka.

W tamtym czasie dziennikarz Polskiego Radia uczcił 50. rocznicę urodzin Stinga, specjalnym cyklem audycji pod wspólną nazwą "Biblia Stingologa". Analizował w nich różne fragmenty twórczości Brytyjczyka.

Odcinek poświęcony gościnnym występom Stinga sprawił redaktorowi Kydryńskiemu wyjątkowy kłopot. - Temat jest tak pojemny, że nie starczy dwóch godzin, by omówić wszystkie współprace Mistrza – mówił w audycji.

W istocie Sting w wolnej chwili bardzo chętnie dawał się namówić na udział w różnych projektach. W swoim muzycznym CV ma duety m.in. z Julio Iglesiasem, mistrzem bossa novy Antonio Carlosem Jobimem, a nawet demonicznym Frankiem Zappą.

Swojego talentu nie żałował muzykom, z którymi nagrywał płyty.

- Sting jest bardzo hojny i życzliwy, jeśli chodzi o "zwracanie uprzejmości" - mówił Marcin Kydryński. - Ilekroć jakiś zdolny muzyk wystąpi na jego płycie, to jeżeli potem poprosi Stinga o to, żeby ten uczynił to samo, Sting zgadza się z radością. Stąd tak często pojawia się na płytach swoich perkusistów i trębaczy - dodawał.

Aby wysłuchać całej audycji o współpracy Stinga z innymi artystami, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.