13 stycznia 2021 Donald Trump został postawiony w stan oskarżenia w związku z głośnymi wydarzeniami, które miały miejsce tydzień wcześniej na Kapitolu. Zarzuca mu się celowe podżeganie do przemocy. We wtorek w Senacie rozpoczął się proces byłego prezydenta.
"Ustalanie faktów i działania administracyjne". Georgia wszczęła dochodzenie przeciwko Trumpowi
Według Marcina Makowskiego Trump przestraszył się zamieszek na Kapitolu. - Widać było po jego wystąpieniach medialnych, że zaczął mówić zupełnie innym językiem, takim, którym się w zasadzie nigdy nie posługiwał, tzn. w pełni prezydenckim, uspokajającym - mówił publicysta.
Dziennikarz odwołał się także do przemówień Trumpa, publikowanych na oficjalnym profilu Białego Domu. - Były takie, jak gdyby pisał je Barack Obama - komentował gość PR24. Były prezydent odwoływał się w nich między innymi do jedności Amerykanów oraz zapowiadał, że osoby, które włamały się na teren Kapitolu, zostaną ukarane.
Czytaj także:
Przyszłość byłego prezydenta
Publicysta podejrzewa, że istnieje "grono osób, które namawia Trumpa, żeby wrócił do wyborów prezydenckich w 2024 roku". Jego zdaniem ta część kariery politycznej byłego prezydenta stoi jednak pod "ogromnym znakiem zapytania".
Zdaniem gościa PR24 nie można mimo wszystko zakładać, że do powrotu Donalda Trumpa do polityki nie dojdzie. - Nie wykluczam, że będzie miał jakieś ambicje polityczne. Amerykanie lubią takie osoby, które kochają nienawidzić. Trump ma taką właściwość - ocenił rozmówca.
22:12 _PR24_AAC 2021_02_09-19-06-16.mp3 Publicysta Marcin Makowski o Donaldzie Trumpie ("Stan rzeczy")
- Zbudował sobie już drugi Biały Dom. Pewnie będzie budował bibliotekę swojego imienia, udzielał jakichś wykładów - zastanawiał się nad przyszłością byłego prezydenta Marcin Makowski.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Michał Wróblewski
Gość: Marcin Makowski, publicysta
Data emisji: 09.02.2021
Godzina emisji: 19.06
jbt/pr24