1169 osób z koronawirusem zmarło w ciągu minionej doby w USA. W żadnym państwie świata nie odnotowano do tej pory ponad tysiąca zgonów jednego dnia.
30 tys. nowych zachorowań
Korespondent Polskiego Radia o sytuacji w USA: liczba ofiar będzie rosła z dnia na dzień
Łącznie w USA zmarło już 5926 osób z COVID-19. Pod względem liczby zgonów Stany Zjednoczone plasują się obecnie na trzecim miejscu, po Włoszech i Hiszpanii.
W ciągu 24 godzin w USA wykryto aż 30 tys. przypadków koronawirusa. Łącznie w całym kraju jest już co najmniej 240 tys. osób chorych na COVID-19, chorobę wywoływaną koronawirusem SARS-CoV-2. Obecnie co czwarty zdiagnozowany na tę chorobę na świecie znajduje się w USA.
Koronawirus w USA. Dramatyczna sytuacja nowojorskiego szpitala
Nowy Jork amerykańską Lombardią
Najgorsza sytuacja w USA panuje w mieście Nowy Jork, gdzie zmarło dotąd 1562 osób, a ponad 51 tys. zostało zakażonych. W całym stanie Nowy Jork zmarło 2576 osób, a infekcje wykryto u ponad 92 tys.
W szpitalach brakuje środków ochronnych, władze apelują o pilne dostarczenie nowych respiratorów. Amerykańskie media porównują sytuację w tym mieście do sytuacji we Włoszech - kraju, który dotychczas najbardziej dotknęła epidemia.
Zapraszamy do wysłuchania relacji Ireny Lasoty.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Irena Lasota, publicystka
Data emisji: 03.04.2020
Godzina emisji: 16.47
PAP/Polskie Radio 24/db