Granicę litewską w miniony weekend usiłowało przekroczyć 230 migrantów, ale nikt nie został wpuszczony. Litwa od tygodnia, na mocy rozporządzenia MSW, stosuje taktykę zawracania migrantów. Są oni kierowani na przejścia graniczne lub do placówek dyplomatycznych.
Problem migracji nasilił się pod koniec maja. Ogólna liczba osób, które nielegalnie przekroczyły w tym roku litewsko-białoruską granicę, wynosi 4 112. W całym 2020 roku zatrzymano jedynie 81 migrantów. Wilno jest przekonane, że napływ imigrantów to efekt działań Mińska, który w ten sposób reaguje na unijne sankcje i litewskie wsparcie dla białoruskiej opozycji.
"Litwa może liczyć na polską pomoc ws. sytuacji na granicy". Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Litwy
- To, co robi Aleksander Łukaszenka, to tak naprawdę jest pójście o krok dalej tego, co kiedyś zrobił Erdoğan, wpuszczając przez granicę turecką uchodźców do Europy. Tak naprawdę Erdoğan straszył tym i wygrał duże pieniądze, finansowanie, które udało się skierować do Turcji. Tutaj Łukaszenka myśli, że zrobi to samo - stwierdził europeista.
Jak dodał gość audycji, "należy się spodziewać eskalacji kryzysu migracyjnego". - Teraz jest pytanie, jak na to zareagujemy? Czy będziemy ich wyłapywać, co na większą skalę jest niemożliwe, czy będziemy oddzielać się murem, co z różnych powodów jest nieetyczne? Tutaj Europa stoi przed dużym wyzwaniem - podsumował dr Kowalski.
10:29 PR24_mp3 2021_08_10-16-48-33.mp3 Dr Paweł Kowalski o kryzysie migracyjnym na Litwie ("Świata pogląd")
W poniedziałek szefowa MSW Litwy Agne Bilotaite podpisała kolejne rozporządzenie, na mocy którego każdy, kto nielegalnie przekroczył granicę, a będzie chciał powrócić do swego kraju, otrzyma 300 euro.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadził: Michał Strzałkowski
Gość: dr Paweł Kowalski (europeista z Uniwersytetu SWPS)
Data emisji: 10.08.2021
Godz. emisji: 16.48
kmp/pap