Gość PR24 komentował informacje o tym, że Rosja ograniczyła działania wojenne w okolicach Kijowa oraz Czernihowa, a także czy są one prawdziwe. - Rzeczywiście są sygnały o tym, że Rosjanie wycofują wojska, ale należy te informacje traktować z rezerwą, nie należy tego traktować jako zapowiedź deeskalacji konfliktu - mówił Michał Marek.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy odnotował fakt wycofywania się "niektórych jednostek Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej z terytorium obwodów kijowskiego i czernihowskiego". W komunikacie strony ukraińskiej nie ma jednak informacji o tym, jak wiele jednostek ma być wycofywanych przez agresora.
"Zatrzymać Ukraińców"
- Takie informacje trzeba traktować spokojnie, wycofywanie się rosyjskich wojsk może natomiast świadczyć o tym, że sytuacja sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej jest zła, zwłaszcza w okolicach Kijowa, głównie na zachód od tego miasta, chodzić może też o wymuszenie na Ukraińcach zatrzymanie się - wyjaśnił gość PR24.
Czytaj także:
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu stwierdził, że "główne zadania specjalnej operacji wojskowej zostały zakończone". Zdaniem rosyjskiego generała, który od kilku tygodni nie pojawiał się publicznie, priorytetem rosyjskich wojsk ma być "wyzwolenie Donbasu". Szojgu, jak twierdzi Interfax, przekazał też, że możliwości ukraińskiej armii zostały "poważnie zmniejszone".
10:58 _PR24_AAC 2022_03_29-16-49-18.mp3 Rosja ogranicza działania wojenne? M. Marek: na pewno nie można mówić o deeskalacji konfliktu ("Świata pogląd")
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Michał Marek z Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa
Data emisji: 29.03.2022
Godzina: 16:49