Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Natalia Godek 19.04.2022

Rosyjski wątek w niemieckiej aferze Wirecard. Doleśniak-Harczuk: rzuca na tę sprawę nowe światło

- Sporo osób przewinęło się przez komisję śledczą, sporo też powiedziano, ale okazuje się, że sprawa, która wydawała się zamknięta, dziś na nowo rozpala niemieckie media. Przez wątek rosyjski i kremlowskie powiązania Jana Marsalka, któremu udało się zbiec, dziś w innym świetle możemy patrzeć na aferę Wirecard - skomentowała na antenie Polskiego Radia 24 Olga Doleśniak-Harczuk ("Nowe Państwo").

Afera Wirecard to największy skandal gospodarczy w powojennych Niemczech. Na antenie Polskiego Radia 24 ekspert Olga Doleśniak-Harczuk przybliżyła szczegóły oraz background polityczny tych nadużyć. - Panowie zaangażowani w największy interes związany z płatnościami online oraz z obsługą kart kredytowych prowadzili bardzo nieczyste interesy na styku biznesu oraz - jak się później okazało z wyników przedstawionych przez komisję śledczą w Bundestagu - polityki. Do tej pory nikt w tej sprawie nie został ukarany - powiedziała.

Jak wskazała, jednym z zaangażowanych w aferę jest Jan Marsalek, były członek zarządu Wirecard, który jest podejrzewany o sprzeniewierzenie środków w wysokości kilku miliardów euro. Okazuje się, że mężczyzna aktualnie przebywa w okolicach Moskwy, na co rząd w Berlinie zareagował wnioskiem o ekstradycję.

"Na nowo rozpala niemieckie media"

Gość audycji zaznaczyła, że Wirecard już kilka lat temu wykazywała nieprawidłowości. - Już w maju 2018 r. Komisja Nadzoru Finansowego Niemiec otrzymywała impulsy świadczące o tym, że firma funkcjonuje źle - przypomniała. Jak dodała, raport końcowy komisji prowadzącej śledztwo ws. Wirecard przez prawie dwa lata zawiera ponad dwa tysiące stron, na których można znaleźć zeznania znaczących niemieckich polityków, w tym m.in. byłej kanclerz Angeli Merkel, a także obecnie piastującego ten urząd Olafa Scholza.

- Sporo osób przewinęło się przez komisję, sporo też powiedziano, ale okazuje się, że sprawa, która wydawała się zamknięta, dziś na nowo rozpala niemieckie media. Przez wątek rosyjski i kremlowskie powiązania Jana Marsalka, któremu udało się zbiec, dziś w innym świetle możemy patrzeć na aferę Wirecard - skomentowała.

Czytaj także:

Afera o niesamowitej skali

Jak dodała, na wniosek o ekstradycję Niemcy zdecydowały się kilkanaście dni po pierwszych doniesieniach prasy o tym, że były członek zarządu przebywa w okolicach Moskwy. - W tak trudnych czasach, kiedy trwa rosyjska inwazja na Ukrainę, tego typu rzeczy okazują się na tyle ważne, że Republika Federalna Niemiec występuje z podaniem do Federacji Rosyjskiej - dodała.

- Prokuratura zajmuje się tą sprawą na nowo i wydaje mi się, że trzeba się temu przyglądać, bo nie mamy tu tylko do czynienia ze zwykłą aferą finansową - to jest afera o niesamowitej skali - podkreśliła i przypomniała, że w tej sprawie jest bardzo wielu poszkodowanych. - Mówimy nie tylko o inwestorach i instytucjach finansowych, ale też o zwykłych ludziach. Podaje się, że straty wynoszą 3,1 mld euro, ale komisja Bundestagu wskazuje na 20 mld euro - to są naprawdę spore sumy - podsumowała.

Posłuchaj
26:24 PR24_mp3 2022_04_19-19-33-03.mp3 Olga Doleśniak-Harczuk o szczegółach afery Wirecard ("Świat w powiększeniu"/Polskie Radio 24) 

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

***

Audycja: "Świat w powiększeniu"

Prowadzący: Antoni Opaliński

Gość: Olga Doleśniak-Harczuk ("Nowe Państwo")

Data emisji: 19.04.2022

Godzina emisji: 19.33

ng