Gość PR24 mówił o polskich potrzebach energetycznych w kontekście zakręcenia przez Rosjan kurka z gazem. Jak wyjaśnił, jeśli chodzi o połączenia rurociągowe i możliwości przyjęcia przez Polskę gazu, to są one duże, nawet przewyższające nasze potrzeby.
- Taki był cel budowy hubu gazowego w Polsce. Infrastruktura, którą budowaliśmy i jeszcze budujemy będzie pozwalać na przyjęcie ponad 20 miliardów metrów sześciennych gazu, docelowo nawet pond 30 miliardów, z tą jednak różnicą, że coraz więcej krajów Unii Europejskiej chce ograniczyć import gazu z Rosji - wyjaśnił Bartłomiej Sawicki.
Gaz z Litwy
Dodał, że alternatywą dla tych państw jest Norwegia, która zapowiedziała, że postara się zwiększyć wydobycie, ale nie będzie to takie powiększenie, które zaspokoi potrzeby i ubytki po rezygnacji z gazu z Rosji. Podkreślił, że na dzień dzisiejszy może nam zabraknąć od 4 do 6 miliardów metrów sześciennych gazu, a alternatywą może być gaz litewski.
Czytaj także:
Polska odmówiła płatności za błękitne paliwo w rublach zamiast w dolarach. W odwecie Kreml zakręcił kurek. Po Polsce Gazprom także zapowiedział, że dostawy gazu przestaną płynąć również do Bułgarii i poinformował, że Polska, wbrew deklaracjom, nadal kupuje rosyjski gaz, a robi to w Niemczech.
11:12 _PR24_AAC 2022_04_29-16-48-35.mp3 Presja na gaz z Norwegii. Dziennikarz ekonomiczny wyjaśnia dlaczego i skąd możemy importować surowiec ("Świata pogląd")
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Bartłomiej Sawicki ("Rzeczpospolita")
Data emisji: 29.04.2022
Godzina: 16:48