- Z informacji uzyskanych z punktów dystrybucyjnych wynika, że na piątkowy konkurs sprzedano około 85 procent biletów, a na sobotni ponad 90. Najpóźniej zaczęliśmy rozprowadzać wejściówki na niedzielny konkurs i nabywców znalazła na razie połowa - powiedział Gumny.
Dla tych, którzy nie skorzystali z możliwości zakupu za pośrednictwem biur podróży czy internetu, organizatorzy mają dobrą wiadomość. - Codziennie na terenie Zakopanego będzie otwartych kilkanaście punktów sprzedaży - zapewnił koordynator zakopiańskich konkursów PŚ.
Na każdy konkurs organizatorzy przygotowali ponad 21,5 tys. kart wstępu.
Przyjazd do stolicy Tatr zapowiedziała cała światowa czołówka skoczków. - Do wtorkowego popołudnia udział potwierdziło 15 ekip: Kazachstan, Ukraina, Słowenia, Japonia, Szwajcaria, Francja, Włochy, Czechy, Austria, Niemcy, Słowacja, Finlandia, Norwegia, Rosja i oczywiście Polska - wyliczył Gumny.
Decyzją Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) skoczkowie walczyć będą w tym roku w Zakopanem trzykrotnie. W piątek i sobotę rozegrane zostaną dwa wcześniej zaplanowane konkursy, a dodatkowy - w miejsce odwołanego w grudniu w czeskim Harrachovie - odbędzie się w niedzielę.
pk