Do zimowej stolicy Polski przyjadą legendy skoków narciarskich na benefis pożegnalny Adama Małysza.
Apoloniusz Tajner uważa, że przed sobotnią imprezą najbardziej zestresowany jest najwybitniejszy polski skoczek Adam Małysz.
Na zakopiański konkurs, podsumowujący karierę sportową Adama Małysza, zostało zaproszonych piętnastu skoczków narciarskich oraz reprezentacja Polski. Będa m.in. Szwajcar Simon Ammann, Austriacy: Thomas Morgenstern i Gregor Schlierenzauer oraz Niemiec Sven Hannawald.
Imprezę z trybun Wielkiej Krokwi oglądać będzie blisko 22 tysiące kibiców, a wokół skoczni ma ich być ich - według organizatorów - nawet około 40 tysięcy.
- Zainteresowanie pożegnalną imprezą Adama Małysza jest bardzo duże i spodziewamy się, że wierni kibice będą chcieli zobaczyć ostatni skok swojego idola choćby z daleka - powiedziała przedstawicielka głównego organizatora Maja Kurzyna.
Biura podróży, które zajmowały się rozprowadzaniem biletów na benefis Małysza, sprzedały wszystkie wejściówki na Wielką Krokiew już w pierwszych godzinach od rozpoczęcia dystrybucji. Bilety na benefis Małysza, w zależności od sektorów, kosztują od 60 do 70 zł. Miejsce w tak zwanym sektorze dla VIP-ów to już wydatek 250 zł.
Swój udział w imprezie potwierdził prezydent Bronisław Komorowski.
Oprócz części sportowej zaplanowano też atrakcje artystyczne. Na scenie wystąpią m.in. zespoły muzyczne Wilki, Papa D, Bracia, Blue Cafe, Kasia Wilk, Brathanki, Zakopower i Pectus. Pożegnalnej imprezie Adama Małysza towarzyszyć będzie specjalnie napisana na tę okazję piosenka.
PKP Intercity zapowiedziało uruchomienie dodatkowych pociągów do Zakopanego, a te dotychczas kursujące będą mieć dodatkowe wagony. Impreza rozpocznie się o 16.00.
ah, polskieradio.pl, IAR, PAP