Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 07.01.2012

Kowalczyk wskazała Bjoergen, gdzie jest jej miejsce

Norweskie media podkreślają, że Justyna Kowalczyk, która w sobotę wygrała ósmy etap Tour de Ski, pokazała potworną siłę i "armatnią" formę.
Justyna Kowalczyk i Marit BjoergenJustyna Kowalczyk i Marit Bjoergenfot.PAP/EPA/Grzegorz Momot

Po biegu na 10 km ze startu wspólnego techniką klasyczną, mistrzyni olimpijska objęła prowadzenie w całym cyklu.

Telewizja NRK oceniła: "Bieg był walką dwóch armat, Justyny Kowalczyk i Marit Bjoergen. Norweżka jak przyklejona pozostawała za plecami rywalki przez całą prawie trasę. Nie dała jednak rady będącej w świetnej formie Polce. Siłę tego biegu można ocenić na podstawie rezultatu jednej z faworytek, Therese Johaug, która na mecie była dopiero jedenasta ze stratą aż 51,2 sekund".

"Polska góra mięśni, Kowalczyk nie okazała żadnej litości i wskazała Bjoergen, gdzie jest jej miejsce" - skomentował kanał TV2.

Dziennik internetowy "Nettavisen" napisał: "Polska biegaczka pokazała, że posiada jeszcze wielkie rezerwy siły i zdecydowanie wygrała. Teraz Tour rozegra się na ostatnim etapie i właściwie dalej nie wiadomo, która z dwóch rywalek jest silniejsza".

"Kowalczyk zmiażdżyła Bjoergen i w niedzielę zaatakuje potworne wzgórze z przewagą 11,5 sekundy" - podkreślił "Dagbladet".

Z kolei "Aftenposten" ocenił: "28-letnia Polka okazała się niespotykanie silna i na ostatnich podjazdach wręcz zdystansowała Bjoergen".

Media przypominają, że jeszcze nikt z Norwegów nie wygrał Tour de Ski w historii tej imprezy.

ah, PAP