Przez ostatnie kilka dni Justyna Kowalczyk odpoczywała od startów. Polka nie wzięła udziału w biegu na 10 km stylem dowolnym. Wtorkowy wyścig, w którym triumfowała Therese Johaug przed Marit Bjoergen obserwowała w telewizji.
W biegu na 10 km stylem dowolnym startowały pozostałe Polki. Najlepsza z czwórki, Paulina Maciuszek sklasyfikowana została w stawce 79 zawodniczek na 34. miejscu (2.02,4 straty). Agnieszka Szymańczak była 36. (2.06,7 straty), Kornelia Kubińska 37. (2.11,1), a Sylwia Jaśkowiec 48. (2.30,8).
- Dziewczyny nie pobiegły słabo, ale na 100 procent nie mogę być zadowolony. Liczyłem, że dwie z nich znajdą się w 30. Mam nadzieję, że w sztafecie pokażą na co je stać - powiedział po biegu trener Ivan Hudac.
Skład sztafety: Justyna Kowalczyk, Kornelia Kubińska, Agnieszka Szymańczak i Paulina Maciuszek.
Słuchaj relacji na żywo z mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Val di Fiemme. Zaczynamy w czwartek o godzinie 12.45.
Justyna Kowalczyk skupia się na biegu na 30 km stylem klasycznym
Decyzja o rezygnacji Kowalczyk z biegu na 10 km stylem dowolnym została podjęta po wydarzeniach jakie miały miejsce podczas sprintu i w biegu łączonym. - Justyna była w sprincie bardzo, bardzo zmotywowana, bowiem wiedziała, że może walczyć o najwyższy stopień podium. Może to jej odrobinę przeszkodziło – podkreślał trener Aleksander Wierietielny. Polka w finale sprintu upadła i ostatecznie zajęła szóste miejsce.
W biegu łączonym 2x7,5 km, Justyna Kowalczyk po morderczym ściganiu z czterema Norweżkami zajęła piąte miejsce.