Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 02.03.2011

Serwismen jak saper myli się tylko raz

Dobrze posmarowane narty to połowa sukcesu. Serwismeni Justyny Kowalczyk chcą mieć udział w osiągnięciach polskiej królowej śniegu.
Serwismen jak saper myli się tylko razIAR
Posłuchaj
  • Marcin Rosengarten w rozmowie z serwismenami Justyny Kowalczyk

Na początek smar nazywany przez fachowców z branży "klisterem”, potem na taką bazę warstwa górna i podgrzewanie każdej z nart opalarką przez kilka minut. Tak przygotowane przez serwismenów narty powinny wyśmienicie się sprawdzić na śniegu w temperaturach dodatnich, opowiadają w rozmowie z Marcinem Rosengartenem serwismeni Justyny Kowalczyk.

- Narta musi trzymać się śniegu, mieć z nim właściwy kontakt i łapać na podbiegu – podkreśla jeden z panów, który do perfekcji opanował arkana sztuki smarowania nart. – Kluczem do sukcesu jest właściwe dobranie smarów - dodaje.

Jak się okazuje smary nie są nakładane na całą powierzchnię nart. Na narcie jest tak zwana zona, na powierzchni której smar jest. Duża część narty, gdzie smarów nie nakłada się, spełnia bardzo istotną rolę, bo jest odpowiedzialna za to, czy narta jedzie.

O czarach, bo chyba tak można nazwać zabiegi, które wykonują serwisemani Justyny Kowalczyk, w rozmowie Marcina Rosengartena, specjalnego wysłannika Polskiego Radia na mistrzostwa świata w Oslo.

ah, polskieradio.pl