Donald Trump: niech Rosja przygotuje się na nasze pociski w Syrii
Jak zauważa gość Agaty Kasprolewicz, jeśli Amerykanie nie zaatakują, Rosjanie będą się chwalić zwycięstwem propagandowym, jakoby to oni powstrzymali atak amerykańskich rakiet. Gdyby jednak doszło do amerykańskiego ataku, mogą bardzo łatwo odciąć się od wypowiedzi ambasadora. – To klasyczne zagranie dyplomatyczne, na które Trump zareagował, bo podniosło mu ciśnienie – ocenia środowe komentarze Donalda Trumpa na Twitterze gość "3 stron świata".
Zdaniem Agaty Kasprolewicz znamienne dla wojny w Syrii i związanych z nią wydarzeń ostatnich dni jest to, że Donald Trump straszy Rosję. Wygląda, jakby to był konflikt Rosja-USA, a przecież to reżim Baszara al-Asada oskarżony jest o atak chemiczny w mieście Duma. Jarosław Kociszewski ocenia, że ta sytuacja najwięcej mówi o tym, co dzieje się w Białym Domu.
WHO chce zbadać miejsce ataku chemicznego w Syrii
Czy wiemy, co się stało w Syrii sobotę? Czy szczegóły tego wydarzenia i to, czy mamy do czynienia z prowokacją, ma znaczenie? Na jakim rozwoju wypadków w Syrii zależy Izraelowi, Iranowi, a na jakim Rosji czy USA?
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.
***
Tytuł audycji: 3 strony świata
Prowadzi: Agata Kasprolewicz
Gość: Jarosław Kociszewski (dziennikarz Wirtualnej Polski, były korespondent na Bliskim Wschodzie)
Data emisji: 11.04.2018
Godzina emisji: 16.45
gs/mk