Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 13.07.2011

Problem granicy z Meksykiem przerasta USA

- Ta granica coraz bardziej dzieli zamiast łączyć. Z jednej strony jest ona zbyt szczelna, gdyż Meksykanów nie stać na legalny wjazd do USA, a z drugiej obie strony mają interes w tym, by ludzie przenikali – mówi dr Krzysztof Smolana z UW.
MeksykMeksykfot. PAP/EPA/STR

Co kilka tygodni, nawet co kilka dni, z Meksyku docierają informacje o kolejnych brutalnych mordach. Ich sprawcami są członkowie karteli narkotykowych, którzy czują się bezkarni, a ofiarami głównie osoby starsze, kobiety i dzieci. W całej sprawie chodzi o pokazanie, kto ma władzę oraz kontrolę nad szlakami przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych.

- Już od wielu lat trwa walka struktur państwowych z przestępczością. Policja i inne służby państwowe ponoszą ogromne straty, ale są bardzo zdeterminowani do walki – twierdzi dr Krzysztof Smolana z Instytutu Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego.

Niestety strona przestępcza ma więcej pieniędzy na sprzęt, jest zatem lepiej uzbrojona, a często i lepiej poinformowana, dzięki czemu wie o akcjach policji z wyprzedzeniem.

Meksykanie i imigranci z innych krajów Ameryki Łacińskiej chcieliby dostać się legalnie do USA, ale ich na to nie stać. – Bardzo często więc ulegają tzw. "kojotes", którzy za nielegalne przeprowadzenie przez granicę nie pobierają opłat, chcą jedynie, by przenieść narkotyki – wyjaśnia iberysta.

Trzeba zaznaczyć, że interes leży po obydwu stronach. Mafie i kartele zarabiają na przemycie przez nieszczelną granicę, a dla Amerykanów opłacalne jest zatrudnianie nielegalnych imigrantów z Meksyku. Problem pozostanie jeszcze długo nierozwiązany.

Posłuchaj, jakie znaczenie dla konfliktu amerykańsko-meksykańskiego ma wspólna historia.

"Trzech stron świata" można słuchać w poniedziałki i środy o 16.45.

(asz)