Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 09.11.2011

Koniec Silvio?

Co prawda włoska piosenkarka Loriana Lana śpiewała, że "Silvio forever sara", czyli Silvio będzie na zawsze, okazuje się jednak, że to "zawsze" dobiega końca.
Silvio BerlusconiSilvio BerlusconiPAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
Posłuchaj
  • "Trzy strony świata", 9.11.2011
Czytaj także

Chmury nad głową włoskiego premiera zbierały się od dawna. Sprawy podatkowe i awantury obyczajowe z jego udziałem toczyły się, mimo to Silvio trwał. Jednak wzbudzanie kontrowersji i brylowanie na salonach okazuje się dobre na dobre czasy.

Gdy jednak sytuacja ekonomiczna postawiła Włochy na skraju przepaści, to włoscy politycy i finansiści, a także zwykli obywatele przestali mówić słowami innej piosenki, że "na szczęście jest Silvio".

We wtorek Silvio Berlusconi zadeklarował gotowość złożenia dymisji. Szef włoskiego rządu rozmawiał o tym z prezydentem Giorgio Napolitano - po tym, jak głosami samej koalicji Izba Deputowanych zaaprobowała sprawozdanie wykonania budżetu za ubiegły rok.

- Wydaje się, że jego kariera polityczna dobiega kresu, jednak kiedy ten kres nastąpi, trudno powiedzieć, bo już niejednokrotnie ogłaszano jego koniec – mówi dr Izolda Bokszczanin z Instytutu Nauk Politycznych UW. Gość Trójki zaznacza, że pomimo tego, że świat, Europa bardzo krytycznie wypowiada się na temat Berlusconiego, to może jeszcze za nim zatęsknić, gdy przeczyta wypowiedzi jego adwersarza politycznego, czyli Bersaniego, lidera Partii Demokratycznej, który krytykuje politykę centroprawicy europejskiej, Nicolasa Sarkozy’ego i Angeli Merkel.

Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w poniedziałki i środy o godz. 16.45.

(pg)