Prezydent Egiptu dymisjonuje głównego dowódcę egipskiej armii, legendarnego marszałka Mohameda Husseina Tantawiego. Po upadku Mubaraka to właśnie Tantawi trzymał władzę w Egipcie. Czyżby nadszedł koniec tej ery?
Patrycją Sasnal z PISM zwraca uwagę, by na całą sprawę spojrzeć szerzej. - Decyzja Mursiego została zawarta w porozumieniu z armią. Nie mógłby takiego kroku podjąć gdyby nie było zgody większości wojskowych, którzy wiedzieli, że w jakimś momencie będą musieli się przesunąć na tylne siedzenie. W ten sposób mogą to zrobić honorowo - zaznacza ekspert PISM.
W rozmowie z Ernestem Zozuniem Patrycja Sasnal podkreśla, że „gra” tak naprawdę dotyczy stanu posiadania. - Buduje się ogromne wielomiliardowe kompleksy obronne na pustyni, gdzie fabryki produkują rzeczy od makaronu po sprzęt wojskowy. Chodzi o to, żeby armia zatrzymała tę ogromną części gospodarki, którą posiada do tej pory - twierdzi gość Trójki.
Dlaczego prezydent Mursi zawiera przymierze z armią, ale nie pokazuje tego Egipcjanom?, dowiesz się słuchając całej audycji.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45. Zapraszamy!
(ed)