Hugo Chavez - "kontynuator wielkiej rewolucji boliwariańskiej" i populista dla jednych, a dla drugich narodowy socjalista, przyjaciel Fidela Castro - prezydent Wenezueli przez ostatnie 14 lat, nie żyje.
- Zapamiętałem go jako życzliewgo i błyskotliwego rozmówcę. Dla większości Wenezuelczyków on pełnił rolę ojca, kogoś, kto może im przynieść poprawę losu. Na pierwszym miejscu stawiał ludzi z marginesu, wykluczonych i znajdywał ich poparcie - komentuje Jacek Hinz, do niedawna ambasador Polski w Wenezueli.
Zobacz serwis specjalny: HUGO CHAVEZ NIE ŻYJE >>>
Gość Łukasza Walewskiego podkreśla, że trudno dziś przewidzieć przyszłość Wenezueli. - Za czasów rzadów Chaveza Wenezuela powróciła na mapę polityczną świata, była liderem w kwestii integracji w regionie. Wszystko to jednak wydarzyło się w kontekście lewicowych rzadów w krajach południowoamerykańskich i dziś trudno przewidzieć, co będzie dalej - podsumował ambasador Hinz.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45. Zapraszamy!