- Najczęstszy schemat jest właśnie taki, że pierwsza dawka powoduje ból ramienia. W miejscu wkłucia pojawia się taki zakwas, który ustępuje mniej więcej po 48 godzinach. Druga dawka niestety powoduje dolegliwości, w moim przypadku też tak było. Po 8 godzinach od przyjęcia drugiej dawki szczepionki poczułam zimno, dreszcze, bóle mięśni, bóle stawów. Wzięłam paracetamol, położyłam się do łóżka i tak przeleżałam całą noc. Rano już wszystko było w porządku - mówiła dr Szarowska.
Co z dostawami szczepionek? "Unia zmusi do firmy do przestrzegania umów ws. dostaw"
- Wśród pracowników naszego szpitala ponad 90 proc. wszystkich pracowników jest już zaszczepionych. Są oddziały, w których mamy pełną, 100 proc. wyszczepialność i mam nadzieję, że ten nasz przykład będzie inspiracją dla reszty społeczeństwa - oceniła gość audycji.
Czy dotychczasowe problemy z dostawą szczepionek do Polski wpłynęły na program szczepień? - To doprowadziło tylko i wyłącznie do zamieszania wśród grupy zero, wśród medyków, którzy jeszcze się nie zaszczepili przez pierwszy miesiąc szczepień, bo cały czas oczekiwali to na miejsce, to na listę, na czas, żeby nie być na dyżurze, w związku z tym odkładali to, a w pewnym momencie przerwano zapisy medyków ze względu na te ograniczone dostawy - zaznaczyła.
- Są ograniczenia związane z funkcjonowaniem punktów szczepień. Nie jesteśmy w stanie szczepić 24 godziny na dobę. Jesteśmy tylko ludźmi, więc powinniśmy zwrócić uwagę na to, że nawet jeżeli w tych punktach szczepień się zmieniamy, to mamy też inne zadania - podsumowała dr Szarowska.
Czytaj także:
23:28 _PR24_AAC 2021_01_24-16-35-00.mp3 Dr Agnieszka Szarowska o szczepionkach na COVID-19 ("Pro publico")
Więcej w nagraniu
***
Audycja: Pro Publico
Prowadziła: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: dr Agnieszka Szarowska, szpital MSWiA
Data emisji: 24.01.2021
Godz. emisji: 16.35
kmp