Czy można widzieć więcej?

Istnieją przynajmniej 3 sposoby na zapewnienie prawidłowego oświetlenia drogi:

• można zdać się na lampy zamontowane fabrycznie w naszym pojeździe;
• pójść krok dalej i zamontować dodatkowe oświetlenie (np. lampy dzienne, czy halogeny przeciwmgłowe);
• innym rozwiązaniem jest również przeróbka reflektorów - specjalizujące się w tym firmy umożliwiają wymianę standardowych żarówek na diody LED przy zachowaniu wszystkich właściwości reflektora.

Co, jeśli nie chcemy oddawać lamp do specjalistów, a budżet na przeróbki jest niewielki?

Na początek trzeba zorientować się, czy na rynku są dostępne żarówki świecące mocniej, niż te standardowo montowane w pojazdach. Otóż są - to tzw. retrofity, czyli LED-owe odpowiedniki standardowych żarówek.

Sęk w tym, że żarówki tego typu nie są w Polsce legalne - przypomina dr inż. Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Samochodowego.

Za naszą zachodnią granicą ten problem postanowiono rozwiązać. W Niemczech zalegalizowano stosowanie niektórych zamienników. Droga jest oświetlona równie mocno, jak przez reflektory najnowszej generacji. Warunkiem użytkowania takiego oświetlenia jest konieczność wożenia ze sobą dokumentów z badania (można je przeprowadzić w ITS).

Źródło: YT

Odpowiedniej jakości zamiennik LED-owy w połączeniu z konkretną konstrukcją reflektora daje zdecydowanie lepsze oświetlenie drogi, a przy tym nie oślepia. Odpowiednie połączenie źródeł światła z reflektorem powinno zagwarantować lepsze oświetlenie drogi i jednocześnie być bezpiecznym dla innych uczestników ruchu. 

Jeśli reflektory nie spełniają dobrze swojej funkcji, warto oddać lampy do regeneracji lub kupić najnowszej generacji żarówki (te legalne!), które są homologowane i atestowane.