Do zatrzymania 31-latka z Włocławka doszło wczoraj (13.01.21) po 9.00 na Alei Kazimierza Wielkiego, gdzie kierowca mitsubishi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w słup oświetleniowy i przewrócił się na bok.
Wczoraj rano na jednej ze stacji paliw we Włocławku doszło do kradzieży paliwa. Policjanci ustalili markę pojazdu, tablice rejestracyjne oraz fakt, że dzień wcześniej zgłoszono jego kradzież. O całej sytuacji dyżurny Policji powiadomił wszystkie patrole w mieście.
Niedługo później jeden z patroli zauważył opisany samochód. Funkcjonariusze natychmiast dali znak do zatrzymania się. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale kierowca zignorował je i zaczął uciekać. Po chwili kierowca mitsubishi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup oświetleniowy, przekoziołkował i zatrzymał się na boku.
Interwencja Policji/ policja.pl
Policjanci udzielili pomocy mężczyźnie oraz wezwali służby ratownicze, które zabrały go do szpitala. Po badaniu okazało się, że obrażenia 31-latka są niegroźnie i zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Od kierowcy pobrano krew do sprawdzenia. Badanie testerem na zawartość narkotyków wykazało, że jechał pod wpływem amfetaminy.
To jednak nie koniec jego problemów! Włocławianin złamał obowiązujący go do lipca 2022 roku sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci ukarali 31-latka mandatem karnym za spowodowanie zdarzenia drogowego oraz sporządzili wobec niego wniosek do sądu o ukaranie za kradzież paliwa, za co może mu grozić grzywna w wysokości 5 tys. złotych.
Zatrzymanie kierowcy/ policja.pl
W sprawie popełnionych przestępstw prowadzone są czynności policyjne. Włocławscy kryminalni przygotowują zarzuty dotyczące złamania przez 31-latka sądowego zakazu prowadzenia pojazdu i ucieczkę przed policjantami oraz kierowania pod wpływem środków odurzających. Za te przestępstwa może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kradzieży pojazdu włocławianin będzie tłumaczył się kryminalnym z Torunia.
źródło: policja.pl
CZYTAJ TAKŻE: