GDDKiA zwraca uwagę, że odpowiednie opony na kołach, sprawny i w całości odśnieżony pojazd, włączone odpowiednie oświetlenie zewnętrzne, uzupełniony płyn do spryskiwaczy są podstawą w czasie śnieżnej i mroźnej zimy. Jeśli poruszamy się bocznymi lub górskimi trasami, warto pamiętać o zabraniu jeszcze dwóch rzeczy – łańcuchów na koła i łopaty do odgarniania śniegu. Niezależnie od warunków pogodowych zawsze przyda się rozwaga (szczególnie w czasie opadów śniegu, gdy służba drogowa łagodzi skutki zimy, utrzymując drogi w stanie zgodnym z określonymi standardami).
Generalna Dyrekcja przypomina o kilku zasadach, które pomogą w bezpiecznej jeździe:
1. Odśnieżaj auto, a świateł używaj z głową
Niestety nie wszyscy kierowcy stosują się do tych zasad. Wciąż zdarzają się tacy, którym do jazdy wystarczy odskrobanie ze szronu i lodu niewielkiej części przedniej szyby. Nie ściągają śnieżnej czapy z pojazdu, bo wychodzą z założenia, że przecież zwieje ją pęd powietrza. Taka sytuacja to zagrożenie dla innych uczestników ruchu i brak odpowiedzialności. Przypomnijmy, że za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym taryfikator mandatów przewiduje karę w wysokości 400 złotych. Śnieg spadający z jadącego samochodu może doprowadzić do tragedii na drodze, a wówczas konsekwencje będą znacznie dotkliwsze.
2. Kierowco! Bądź gotowy na zimowe warunki...
Jadąc w dłuższą trasę, weź pod uwagę niesprzyjające i zmienne zimowe warunki atmosferyczne, które mogą wydłużyć czas podróży. Jedź z głową, pamiętając, że droga hamowania na mokrej nawierzchni wydłuża się, a na oblodzonej bardzo łatwo można stracić przyczepność. Dostosuj prędkość do panujących warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
3. ...a w czasie opadów śniegu jedź z rozwagą
Wróćmy do zimowego utrzymania dróg. Przy opadach śniegu służba drogowa może jedynie łagodzić ich skutki. Powierzchnia całej jezdni jest zasolona, a koła pojazdów przyspieszają działanie soli. W efekcie na jezdniach z większą liczbą pasów ruchu, na prawym pasie (gdzie porusza się większość pojazdów) najczęściej widać czarną nawierzchnię, a lewy pas pokryty jest cienką warstwą śniegu. Kilkanaście minut po przejechaniu pługów odśnieżających całą szerokość jezdni, prawy pas będzie sprawiał wrażenie lepiej odśnieżonego, a rzadziej wykorzystywany lewy znów pokryje się śniegiem. Przypomnijmy, że pełne efekty działań służb drogowych będzie widać dopiero po ustaniu opadów – najszybciej na drogach objętych I i II standardem zimowego utrzymania, czyli na około 16 tysiącach kilometrów z 20 tysięcy, które są w utrzymaniu GDDKiA.
4. Kierowco! Chcesz przejechać? Przepuść!
Zadaniem kierowców obsługujących sprzęt do zimowego utrzymania dróg jest zapewnienie przejezdności. Sprzęty są szerokie (niektóre zajmują cały pas drogi), poruszają się wolno, z prędkością ok. 40-50 km/h. Za sobą pozostawiają jednak odśnieżoną drogę - bezpieczniejszą i gwarantującą płynniejszy ruch. Mimo że służby drogowe posługują się żółtymi światłami sygnalizacyjnymi, pełnią rolę zbliżoną do tej przypisanej służbom porządkowym i ratowniczym.
Dlatego apelujemy o przepuszczanie takich pojazdów. Utrudnianie im pracy, np. poprzez nieprzepuszczanie na drodze czy jej zajeżdżanie, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia zarówno pracowników służb, jak i innych użytkowników dróg.
Według meteorologów zimowa pogoda może się utrzymać do końca lutego.
Aleksander Pszoniak
CZYTAJ TAKŻE: