Do rozboju doszło wczesnym popołudniem w wielkanocną niedzielę. Do budynku stacji weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn.
Areszt dla 61-letniego kierowcy. Jest podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęło dziecko
Jak przekazał rzecznik, jeden z nich szarpał pracownicę stacji i przewrócił na ziemię Drugi zabrał pieniądze. Potem obaj wybiegli ze stacji i odjechali z trzecim z mężczyzn czekającym na nich w samochodzie. Poszkodowanej nic poważnego się nie stało.
Na miejscu przestępstwa przez kilka godzin pracowali śledczy. Zabezpieczono ślady i nagrania z monitoringu obiektu. Trwają inne czynności w tej sprawie. Policjanci ustalili, że przestępcy poruszali się kradzionym autem.
Zgodnie z Kodeksem karnym za rozbój grozi od dwóch do 12 lat więzienia. Informację o zderzeniu przekazała na swoim portalu "Gazeta Lubuska".