Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Pyssa 21.06.2021

Upały nie ustępują. "Osoby, które źle znoszą takie temperatury, powinny chronić się w domu"

- W poniedziałkowy poranek bardzo szybko zrobi się upalnie. Już około godz. 11 w większości kraju słupki rtęci pokażą około 30 stopni. Osoby, które źle reagują na upał, nie powinny wychodzić po tej godzinie z domu - powiedział Michał Ogrodnik, synoptyk IMGW.

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał, że w poniedziałek ciepła masa powietrza będzie utrzymywać się nad całym krajem, a temperatura tego dnia prawie wszędzie przekroczy 30 stopni.

pogoda słońce las free 1200.jpg
Temperatury wysuszyły ściółkę leśną. Służby apelują o rozwagę podczas spacerów

Michał Ogrodnik podał na podstawie analizy wzrostu temperatury poprzedniego, że najchłodniej będzie pomiędzy godziną 3 w nocy a 6 rano. - W niedzielę w Warszawie o 6 rano były już 23 stopnie, a o godzinie 10 termometry wskazywały 28 stopni w cieniu. Osoby, które źle reagują na upał, nie powinny po godzinie 11 wychodzić na zewnątrz - przekazał.

Na Podhalu i wzdłuż wschodniej granicy w poniedziałek będzie 28-30 stopni, w centrum - ok. 31 stopni, na zachodzie - ok. 34 stopni. - W tym roku jeszcze nie było tak ciepło. Ochłodzi się dopiero pod koniec tygodnia - zapowiedział synoptyk.

Czytaj także: 

Po południu synoptycy zapowiadają burze i opady deszczu, lokalnie również z gradem. Chwilowe załamania pogody prognozowane są w województwie zachodniopomorskim i podkarpackim, a także w Tatrach i Karpatach. - Turyści, którzy w poniedziałek wybierają się w tamte rejony, powinni to brać pod uwagę - stwierdził Michał Ogórek z IMGW. W czasie deszczu, którego opady nie powinny przekroczyć 20 mm, wystąpią także porywy wiatru do 70-80 km/h.

kp