Aukcja McLarena - padł kolejny sprzedażowy rekord
McLaren od początku pandemii zmaga się z wieloma problemami, które odbijają się na sytuacji finansowej firmy. Doszło do tego, że ta musiała sprzedać swoją legendarną siedzibę, aby spiąć wszystkie wewnętrzne wydatki. Marka z pewnością przetrwa, ale pod czyimi skrzydłami?
Audi marzy o tym, aby dołączyć do rywalizacji w najlepszych wyścigach świata. Jedną z łatwiejszych dróg, które pozwolą na walkę na najwyższym poziomie, jest przejęcie jednego z zespołów - w tej sytuacji realne szanse na fuzję ma team McLarena. Marka zostałaby podzielona na dwóch właścicieli (starego i nowego), a cały zespół otrzymałby ogromny zastrzyk pieniędzy.
McLaren radzi sobie w wyścigach F1 całkiem nieźle - w tegorocznym sezonie walczy z Ferrari o trzecie miejsce wśród konstruktorów. Od przyszłego roku diametralnie mają zmienić się zasady dotyczące budowy bolidów, co oznacza wprowadzanie nowych technologii. To zatem doskonały czas na dołączenie Audi do McLarena - nowy bolid mógłby zostać wyposażony w silnik od Audi.
Wartość części udziałów w tak wielkiej firmie jest tajemnicą. Można jedynie przypuszczać, że mowa tu o setkach milionów dolarów.