Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 02.02.2022

Skąd bierze się ropa? [CZĘŚĆ DRUGA]

Ropę znajduje się w porowatych skałach piaszczystych lub wapiennych na głębokości od kilkudziesięciu do nawet 2 000 m pod ziemią. Ropa w skałach tych znajduje się w postaci bąbli różnych rozmiarów, czasem wielkości podziemnych jezior. Bywa też, że ropa uwięziona jest w skałach o strukturze pumeksu, przy czym poszczególne bąbelki z ropą mogą nie być ze sobą połączone, co uniemożliwia klasyczną eksploatację po dokonaniu odwiertu i konieczna jest wówczas kontrowersyjna technika hydraulicznego rozszczelniania skał.

Złożem ropy nazywamy serię pokładów zawierających ropę naftową wraz z towarzyszącym jej zwykle gazem ziemnym i wodą. Zbiornikiem ropnym (albo gazowym) nazywamy część poziomu, który dzięki swej porowatości zgromadził nadającą się do przemysłowej eksploatacji ilość ropy (lub gazu). W takim zbiorniku jego część może zajmować ropa, gaz ziemny lub też woda. Części te nazywa się partiami. Zdarza się często, że w złożu ropa występuje na kilku poziomach. Wewnątrz złoża panuje ciśnienie przewyższające atmosferyczne. Wynajdywaniem oraz określaniem potencjalnej zasobności złóż ropy zajmują się geologowie.

Pierwsze wydobycia

Aż do połowy XIX wieku używano ropy pochodzącej z samoistnych wypływów głównie w celach leczniczych, nie wspominając o wykorzystaniu jej do uszczelniania statków, dachów i maczania w niej strzał łuczników, które podpalano przed wystrzeleniem, by zaprószyć ogień w szeregach wroga. Stałą, większą eksploatację rozpoczęto dopiero w roku 1836 w Wirginii, lecz niewielki popyt na ropę skutecznie hamował rozwój wydobycia. Przełom przyniosła dopiero udana destylacja ropy naftowej przeprowadzona w 1852/53 roku przez Ignacego Łukasiewicza. Uzyskane tą drogą produkty zapewniły skokowy wzrost popytu na ropę. Zaraz po swojej udanej destylacji, w 1854 roku Łukasiewicz zbudował pierwszą na świecie sztolnię do wydobycia ropy w Bóbrce. Amerykańskie źródła podają, że odkrywcą tym był Williams Hamilton, który przeprowadził „pierwszą” destylację w roku 1857, pięć lat po Łukasiewiczu (lub czasem podając, iż miało to miejsce w 1861 roku w Pensylwanii). Tym samym za początek współczesnego górnictwa naftowego przyjmuje się odwiert z 1859 roku w Pensylwanii. Jak niepotwierdzona dokumentami wieść niesie, zanim przemysł wydobywczy rozwinął się w Ameryce (jeszcze przed „pierwszym” odwiertem w Pensylwanii), Łukasiewicza odwiedził John Rockefeller, by zakupić technologie rafinacji i wydobycia ropy. Łukasiewicz, człek honorowy, wielkoduszny i bezinteresowny, podzielił się z nim całą zdobytą wiedzą – oczywiście bezpłatnie…

Ropa się kończy

Od początków historii wydobycia ropy naftowej nieustannie straszy się opinię publiczną, iż ropa się kończy. Tymczasem onegdaj w rękach autora znalazły się geologiczne analizy dotyczące jednego tylko pola naftowego, określające możliwość ich ciągłej eksploatacji na ponad 70 lat. Obecnie na świecie zlokalizowano ponad 300 basenów roponośnych i ciągle znajdowane są kolejne. Ponad połowa złóż ropy znajduje się w tak zwanych złożach gigantach – czyli takich, których pojemność dochodzi do 70 milionów ton! Tylko w latach 1990 – 2000 odkryto 37 nowych, dotąd nieznanych złóż gigantów! Do roku 2002 odkryto w sumie 592 złoża klasy „gigant”, między innymi: 151 złóż na Półwyspie Arabskim oraz w zatoce perskiej, 42 w Zatoce Meksykańskiej, 33 złoża w Ameryce Północnej, 30 złóż na Morzu Północnym, 26 w Afryce Północnej, 26 w rejonie Morza Kaspijskiego, 26 w Archipelagu Saudyjskim. W 2005 roku szacowano znane światowe zasoby ropy na około 150 mld ton przy rocznym wydobyciu 3,8 mld ton. Ciągle jednak odkrywane są nowe złoża, dlatego wystarczalność zasobów można określić jedynie w przybliżeniu, a szacunki takie mają charakter wybitnie tymczasowy. Potwierdzeniem zdają się wcześniejsze szacunki niezmiennie wieszczące rychłe wyczerpanie zasobów niemal od samych początków wydobycia.

Złoża ropy naftowej/ fot. J. Gembara Złoża ropy naftowej/ fot. J. Gembara

Cywilizacja ludzka, w całości oparta na ropie naftowej, wydaje się mieć jeszcze spore, a w praktyce nawet nieoszacowane zapasy tego surowca. Powszechne przyznanie tego faktu może niekorzystnie wpłynąć na cenę ropy oraz jej produktów. Dlatego też samo wydobycie tego surowca jest planowo ograniczane, a rozsiewanie atmosfery kończących się zapasów zapewnia odpowiednią cenę. Zajmują się tym naftowe organizacje i kartele. Wartym zaznaczenia jest fakt, że pomimo iż w ciągu ostatnich dziesięciu lat cena surowej ropy spadła kilkukrotnie (od miej więcej 150 dolarów za baryłkę do 20), to nie notuje się proporcjonalnej obniżki cen sprzedawanych detalicznie paliw.


mgr inż. Jacek Gembara


CZYTAJ TAKŻE: