Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 09.02.2022

Dzieło Szczepanowskiego

Ignacy Łukasiewicz dokonał żywota 7 stycznia 1882 roku. Odszedł Wielki Człowiek, wizjoner i altruista, który miał nieoceniony wpływ na rozwój motoryzacji. Godny następca i kontynuator dzieła pojawił się w Galicji jeszcze za życia Ignacego. Kim był ten mężczyzna? 

Stanisław Szczepanowski, urodzony w 1846 roku, absolwent wydziału chemii i ekonomii na Ecole Centrale des Arts et Manufactures w Paryżu. Dyplom inżynierski uzyskał w Londynie, gdzie studiował technologię chemiczną i ekonomię. Pracował tam w laboratorium, zajmując się analizą różnych odmian żelaza, później w latach 1870-79 jako urzędnik wydziału przemysłu i handlu Ministerstwa dla Spraw Indii (India Office) oraz jako sekretarz dla Forbesa Watsona, szefa działu studiów nad surowcami Indii i jego gospodarczym wykorzystaniu. Wysłany na dodatkowe studia na Akademii Mleczarskiej do Mediolanu. Podczas swej pracy w Londynie opracował szczegółowy plan nawodnienia środkowych Indii, sporządzając przy tym statystykę przewidywanych plonów zbóż i bawełny. Sporządził też plan rozbudowy dróg i kolei tego kraju. Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii wcieliło w życie jego projekt w całości, ze skutkiem znacznie przekraczającym prognozy! Obywatelstwo brytyjskie przyjął w 1877 roku. Rok później zaproponowano mu wspólną podróż do Indii wraz z następcą tronu, późniejszym królem Edwardem VII. Odmówił tego zaszczytu i przeniósł się do Galicji w roku 1879.

Powróciwszy na łono ojczyzny, z umiarkowaną ilością własnych oszczędności oraz pożyczką od rodziny, rozpoczął przegląd krajowych ośrodków górniczych od rejonu Gorlic. Od samego początku w sposób naturalny gromadził wokół siebie ludzi zdolnych i ambitnych, których poczet zapoczątkował Mikołaj Fedorowicz, właściciel kopalni i wybudowanej przez Łukasiewicza destylarni w rejonie Gorlic. Z chęcią przyjął pozycję naczelnego dyrektora przedsiębiorstw Szczepanowskiego. Zarekomendował też swych kierowników: Felicjana Łodzińskiego i Piotra Brzozowskiego. Możliwe, że to Fedorowicz skierował uwagę Szczepanowskiego na Słobodę Rungurską.

Szczepanowski wydzierżawił od rządu niewielkie pole w Słobodzie Rungurskiej (powiat Kołomyja) i założył tam własną kopalnię. Nie jest jasne, czy Szczepanowski spotkał się z Łukasiewiczem i skąd wzięło się u niego zainteresowanie przemysłem naftowym. Jeszcze w tym samym roku na terenie Wolfartha wprowadzoną przez niego metodą udarowych wierceń parowych odwiercił otwór „Jadwiga”, dający 100 baryłek ropy dziennie. Na nowych, wydzierżawionych terenach odwiercił otwór głęboki na 150 metrów nazwany „Hucuł”, który był kolejnym sukcesem. Podobnie jak „Wanda I”, Wanda II”, „Wanda III” oraz „Benigna”, „Aniela”, „Mieczysław”, „Zygmunt” i „Henryka”. Każdy z otworów produkował od 100 do 250 cetnarów dziennie (od około 5 do 12 ton). Tak oto Słoboda stała się największą kopalnią ropy naftowej w Galicji (przypomnę, iż Galicją nazywano ziemie polskie, które znalazły się w zaborze austriackim).

W 1880 roku założył w Słobodzie pierwszą w Galicji fabrykę maszyn górniczych. Trzy lata później wybudował najnowocześniejszą wówczas w całej Galicji rafinerię z amerykańską aparaturą Carrigana w Peczeniżynie. Przy rafinerii znalazły się też zbiorniki na naftę wielkości 50 i 30 cystern oraz na ropę, mieszczące cystern 20 i 35. Była to podówczas trzecia co do wielkości przerobu rafineria w Europie!

Przy tak wielkiej produkcji należało zapewnić sprawny transport. Szczepanowski zbudował więc w 1886 roku linię kolejową o długości 23 km, łączącą Peczeniżyn z Kołomyją. Wybudowano również rurociąg Słoboda – Peczeniżyna o długości 13 km.

Stanisław Szczepanowski – bez wątpienia godny kontynuator dzieła Łukasiewicza. Podobnie jak on wyczulony był na warunki bytowe swych pracowników. W Słobodzie wybudował osiedle drewnianych i marmurowych domków dla pracowników, założył kasę bracką, kasę oszczędnościową i szpitalik. W 1893 roku Wacław Długosz powiedział: „za Łukasiewicza liczyło się produkcję kopalni na garnce, od odkrycia przez Szczepanowskiego Słobody Rungurskiej na beczki, a po odkryciu Schodnicy na wagony”.

Kopalnia Schodnica 1/ Zdjęcie z Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce Kopalnia Schodnica 1/ Zdjęcie z Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce

Szczepanowski udzielał się też bardzo intensywnie jako polityk i literat, czym zaskarbił sobie zarówno przyjaciół, jak i wielkich wrogów. Synowi swemu wyznał, że jego działalność na szczęście nie poszła na marne, że natchnęła innych wiarą w możliwość stworzenia wielkiego polskiego przemysłu naftowego. Czy na pewno tak się stało z dzisiejszej perspektywy?

31 października 1900 roku w Nauheim Szczepanowski dokonał żywota. Miał 54 lata i słabe już bardzo serce. Jego zwłoki sprowadzono do Lwowa na koszt społeczeństwa, gdzie pochowano go na Cmentarzu Łyczakowskim.

Upadek Szczepanowskiego i przyjaciół został wykorzystany przez obcy kapitał, który opanował przemysł naftowy w dużym stopniu aż do 1939 roku, spychając wybitną polską kadrę do roli najemnego personelu.” (cytat z „Historia polskiego przemysłu naftowego” Tom 1, praca zbiorowa pod redakcją Ryszarda Wolwowicza). Od tego czasu minęło już z górą 100 lat. Czy coś się zmieniło?


mgr inż. Jacek Gembara


CZYTAJ TAKŻE: