Lato w przyczepie - sposób na wakacje w czasie pandemii
Living Vehicle to jedna z największych firm produkujących przyczepy kempingowe. Trudno jednak nazwać to przyczepą, ponieważ patrząc zarówno na użyte technologie, jak i komfort, a także wszystkie zastosowane materiały, jest to zdecydowanie dom na kołach. O tym samym świadczyć może cena pojazdu, bowiem za taką sumę można spokojnie kupić dom czy mieszkanie. A te rozpoczynają się od niemal 340 tysięcy dolarów, jednak amerykańska firma ma do zaoferowania sporo rozwiązań, dzięki którym przyczepa rzeczywiście może stać się naszym prawdziwym domem.
Nie chodzi tu wcale o funkcjonalną kuchnię, wygodne łóżka itp., bowiem tego wymaga się raczej od każdego tego typu pojazdu. Living Vehicle oferuje życie na kołach bez jakiekolwiek podłączenia: gazu, prądu czy wodociągów. Inżynierowie opracowali technologię, dzięki której woda sama magazynuje się w zbiorniku. Jak to zatem działa? Otóż specjalne urządzenie pobiera powietrze zewnątrz, dostosowuje temperaturę i skrapla powietrze. Potem filtry pracują, aby usunąć drobnoustroje, bakterie i wirusy. Producent twierdzi, że każdego dnia pojazd sam potrafi wytworzyć około 18 litrów wody.
Zasilanie tego systemu pochodzi z paneli słonecznych, które są zamontowane na dachu. Jak można się domyślać, dzięki nim zasilana jest cała przyczepa. Liczba paneli i pojemność akumulatorów jest zależna od standardu przyczepy. Dla osób pracujących zdalnie jest opcja specjalnego biura, wyposażonego w sprzęt firmy Apple. Z udogodnień jest jeszcze spora lodówka, zmywarka, duży prysznic czy telewizor.
Po złożeniu zamówienia klient musi czekać na swoją przyczepę nawet do 12 miesięcy. Potem już tylko pozostaje przemierzać świat, ciągnąc za swoim autem dom na kołach.
kw/źródło: motor1.com, Living Vehicle
CZYTAJ TAKŻE: