Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 04.11.2021

PZPM: branża motoryzacyjna chce pomocy, nie pieniędzy

- Branża motoryzacyjna chce od rządu bezkosztowej pomocy, żeby uratować zagrożone miejsca pracy - powiedział prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.

Wyjaśnił, że chodzi o wprowadzenie elastycznego czasu pracy i przesunięcie płatności składek na ZUS. Prezes PZPM wskazał także, że trudna sytuacja przemysłu spowodowana pandemią jeszcze się pogorszyła.

– Zakłócenia w łańcuchach dostaw i brak części do produkcji, zwłaszcza półprzewodników wykorzystywanych w urządzeniach elektronicznych, w ostatnich miesiącach spowodowały przestoje w produkcji nowych samochodów. Perspektywa kolejnych miesięcy nie wskazuje na poprawę sytuacji i możliwość wznowienia produkcji - wskazał.

-


Według Farysia odbije się to na kondycji przedsiębiorstw i uderzy w pracowników.

– Przestój w produkcji oznacza brak pracy dla załogi, a jeśli przerwa będzie się wydłużać, przedsiębiorcy będą ograniczać zatrudnienie, dlatego potrzebne jest wsparcie ze strony państwa, aby pracodawcy nie musieli zwalniać pracowników. Branża nie potrzebuje wsparcia finansowego z budżetu państwa, potrzebuje za to nowoczesnego i elastycznego prawa pracy oraz możliwości przesunięcia płatności składek na ubezpieczenia społeczne. Są to narzędzia, które pozwolą przedsiębiorcom utrzymać płynność finansową, a tym samym miejsca pracy - podał prezes PZPM.

Zaznaczył dodatkowo, że problem dotyczy całej branży – nie tylko producentów samochodowych, ale też firm produkujących podzespoły, które w Polsce tworzą ponad 225 tys. miejsc pracy.

Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego powstał w 1992 roku. Zrzesza 53 członków - producentów i przedstawicieli producentów pojazdów w Polsce.


PAP/ lgs/ skr/ bp


CZYTAJ TAKŻE: