Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 19.01.2014

Tysiące Ukraińców na demonstracji. Kliczko: ogłaszamy wcześniejsze wybory prezydenta

Ukraińcy protestują na Majdanie przeciw ustawie ograniczającej ich prawa obywatelskie.
Protestujący na Majdanie w KijowieProtestujący na Majdanie w KijowiePAP/EPA/

Na manifestację w Kijowie przyszły tysiące ludzi. W piątek Wiktor Janukowycz podpisał ustawy ograniczające wolność słowa i zgromadzeń. Wiele osób, chcąc zademonstrować, że nie zgadza się z nowym prawem, przyszło na manifestację w maskach - mimo, że jest to już formalnie zakazane.

"Wcześniejsze wybory prezydenckie"

Lider opozycyjnego UDAR-u Witalij Kliczko stwierdził, że opozycja postuluje wcześniejsze wybory prezydenckie. Kliczko powiedział, że Majdan protestuje od dwóch miesięcy, a Janukowycz udaje, że go nie dostrzega. Wezwał organy siłowe do przejścia na stronę narodu. Nie miał wątpliwości, że w tym pojedynku zwyciężą protestujący, a nie Janukowycz.

Wstępny plan działania przedstawił w swoim wystąpieniu lider Batkiwszczyny Arsenij Jaceniuk. Stwierdził, że najpierw  stworzyć Radę Narodową, doprowadzić do odejścia Wiktora Janukowycza i stworzyć nową konstytucję. Rząd Narodowy, wyłoniony następnie, miałby doprowadzić Ukrainę do Europy – mówił Jaceniuk.

"Chcemy lidera"

Przedstawciele Majdanu i AutoMajdanu  (uczestników specjalnych protestów w samochodach) wezwali opozycję do wyłonienia jednego lidera, który weźmie na siebie odpowiedzialność za walkę i ”poprowadzi protestujących ku zwycięstwu”. – Nie mamy już czasu czekać, aż porozumiecie się o podziale funkcji. Mamy teraz ostatnią szansę, by się bronić, potrzebny jest lider ruchu sprzeciwu, który weźmie na siebie odpowiedzialność – tak mówił Dmitrij Bułatow, organizator AutoMajdanu.  Jego wypowiedź cytuje portal "Ukraińska prawda". Bułatow dodał, że dla wielu jest jasne, iż wybory w 2015 roku nie będą uczciwe, a wybrany zostanie ponownie Wiktor Janukowycz. "LIdera" - krzyczał tłum.

Prawo przeciw opozycji, protestującym, dziennikarzom i organizacjom pozarządowym

Nowe przepisy, uchwalone w czwartek z naruszeniem procedur przez Partię Regionów i komunistów, a podpisane w piątek przez prezydenta Wiktora Janukowycza, zabraniają właściwie każdej aktywności, którą można spotkać na kijowskim placu Niepodległości.

Nie wolno na przykład ustawiać scen i namiotów bez specjalnego pozwolenia. Znacznie utrudniają także działalność AutoMajdanu, czyli grupy protestujących wykorzystujących własne samochody - nie będzie można jeździć w kolumnach dłuższych niż 5 samochodów bez pozwolenia MSW.

Wprowadzone w piątek uproszczenie procedur związanych z immunitetem może być użyte przeciw deputowanym opozycji, zaangażowanym w protesty. Wprowadzono pojęcie ”zagranicznego agenta” dla organizacji pozarządowych finansowanych z zagranicy, co może być zastosowane do walki z organizacjami społecznymi.

Przepisy uderzają też w dziennikarzy - m.in. dlatego, że według nowego prawa za pomówienie grozić będzie odpowiedzialność karna. >>>

Ustawy zostały bardzo ostro skrytykowane przez polityków Zachodnich i przez społeczeństwo obywatelskie na Ukrainie.

Demonstracje proeuropejskie

Ukraińska opozycja organizuje demonstracje od końca listopada. Początkowo postulaty Majdanu wyłącznie proeuropejskie. Po brutalnej pacyfikacji pokojowej manifestacji 30 listopada, miała miejsce najliczniejsza demonstracja, w której wzięło udział kilkaset tysięcy osób. Miała ona już charakter otwarcie antyrządowy.

Co niedziela na Majdan wychodzi co najmniej kilkadziesiąt tysięcy protestujących. Władze ignorują te manifestacje i nowymi przepisami starają się zastraszyć ich uczestników.

Ukraińska Pravda/in./IAR//PAP/agkm