Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 26.01.2014

Pożegnanie zabitego Białorusina. Kondukt z trumną pod barykadą

Kilka tysięcy osób wzięło udział w mszy świętej żałobnej poświęconej pamięci Michała Żyznieuskiego, zastrzelonego w Kijowie podczas starć przy barykadzie na ulicy Hruszewskiego w Kijowie
Msza żałobna za Białorusina zabitego w KijowieMsza żałobna za Białorusina zabitego w KijowiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Galeria Posłuchaj
  • Ukraińcy, uczestnicy mszy żałobnej, boją się, że to nie koniec ofiar śmiertelnych (źr. IAR)
  • Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): msza żałobna za Michała Żyznieuskiego
Czytaj także

Białorusin jest jedną z pięciu ofiar śmiertelnych protestów w Kijowie - podejrzewa się, że padł ofiarą snajpera, który w środę miał strzelać do demonstrantów. Msza została odprawiona w niedzielę w południe w soborze Mychajłowskim w stolicy Ukrainy. Obecni byli m.in. liderzy opozycji Arsenij Jaceniuk i Jurij Łucenko.
Kondukt żałobny, w którym szły tysiące ludzi, przeszedł ulicą Mychajłowską obok komendy głównej milicji; tam skandowano: "zemsta, zemsta!". Obok siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na ul. Wołodymyrskiej rozległy się okrzyki: "gestapo!". Trumna niesiona przez ludzi w maskach na twarzach przeszła ulicą Chreszczatyk na Majdan Niepodległości. Wielu płakało, padały okrzyki: "bohater!", "chwała Ukrainie!", "Ukraina ponad wszystko!".
Tłum żałobników przeszedł potem pod barykadę przy ul. Hruszewskiego, gdzie od strony budynków rządowych stoi kordon oddziałów milicji. Rozległy się okrzyki: "zabójcy!". Trumnę postawiono pod kartonowym krzyżem, na którym widniał napis: "Chwała bohaterom Majdanu". W kilku miejscach w pobliżu barykad manifestanci zapalali znicze i składali kwiaty.


Wcześniej, przed południem, z Majdanu wymaszerowała zwarta kolumna 500 młodych ludzi. Ochotnikami dowodził komendant ochrony Andrij Parubij, który zatrzymał kolumnę na placu Europejskim. Przez megafon poinformował zgromadzonych tam ludzi, że ochotnicy idą na mszę w intencji Białorusina. Ludzie uczcili jego pamięć minutą ciszy i kolumna ruszyła w kierunku świątyni.

Białorusin, który zginął na Majdanie
25-letni Michał Żyznieuski, który od około 10 lat mieszkał na Ukrainie, zginął w środę podczas zamieszek w Kijowie. Był członkiem skrajnie prawicowej organizacji UNA-UNSO. UNA-UNSO powstała w 1990 r. i jest znana z poglądów antyrosyjskich. Jej członkowie uczestniczyli m.in. w walkach rebeliantów czeczeńskich przeciwko siłom rosyjskim. W wyborach z 2012 r. partia uzyskała zaledwie 0,08 proc. głosów.

Ukraińcy o Białorusi

- Białorusini to nasi bracia, oni przyjechali tutaj, żeby pooddychać świeżym powietrzem, walczyć o Ukrainę, ale też o Białoruś. Mamy nadzieję, że oni też powstaną i u nich też nie będzie dyktatury - powiedziała Polskiemu Radiu Olga z kijowskiego oddziału Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów.

Manifestanci obawiają się przy tym, że ofiar będzie więcej, podkreślają jednak, że to zależy w większym stopniu od władz niż od nich.
Mężczyznę pożegnały dzwony soboru świętego Michała, a także okrzyki ”Bohater”.

IAR/PAP/agkm

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

PAP/EPA/MAXIM
PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

 

 

 

 

.