KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
W oświadczeniu resortu spraw zagranicznych Rosji napisano, że "informacja ta świadczy o zamiarach naruszenia porozumienia NATO-Rosja z 1997 roku, zgodnie z którym Sojusz zobowiązał się do nierozmieszczania na stałe znaczących liczebnie sił wojskowych na terytoriach swoich sojuszników". - Chodzi o rozmieszczenie w Bułgarii, na Łotwie, Litwie, w Polsce, w Rumunii, Estonii i być może na Węgrzech, około 1200 sztuk sprzętu wojskowego, w tym 250 czołgów, transporterów i systemów artyleryjskich - wyjaśniono w komunikacie. Podkreśla się w nim, że "Stany Zjednoczone stale zaszczepiają i starannie pielęgnują u swoich europejskich sojuszników antyrosyjskie fobie - po to, by obecną trudną sytuację wykorzystać do dalszej ekspansji wojskowej oraz rozszerzenia swoich wpływów w Europie". - Mamy jednak nadzieję, że zwycięży rozum i sytuację w Europie uda się powstrzymać przed zmierzaniem do nowej konfrontacji wojennej - napisano w komunikacie rosyjskiego MSZ.
Wielu ekspertów nie zgadza się na sposób, w jaki Rosji interpretuje umowę z NATO i twierdzą, że wspomniane przez nią ograniczenia nie mają racji bytu. Po drugie, wielu ekspertów wskazuje, że Rosja złamała wszelkie możliwe umowy międzynarodowe, napadając na Ukrainę i anektując Krym.
Urzędnik MON o Iskanderach i Białorusi
Z kolei urzędnik rosyjskiego ministerstwa obrony generał armii Jurij Jakubow powiedział agencji Interfax, że jeśli ciężki sprzęt USA pojawi się w krajach Europy Wschodniej, to ”Rosji nie pozostanie nic innego”, jak wzmocnić siły na zachodzie. Koordynator generalnych inspektorów MON Rosji Jakubow wyraził przypuszczenie, że ”w pierwszej kolejności” wzmocnione będzie zgrupowanie wojsk wzdłuż zachodnich granic, włączając w to nowe formacje czołgów, artylerii, jednostek lotniczych”. – Rakietowa brygada w obwodzie kaliningradzkim będzie szybko przezbrajać się na nowe operacyjno-taktyczne kompleksy rakietowe Iskander – stwierdził. Dodał, że zmiany zajdą w rosyjskich zgrupowaniach na terenie Białorusi "i tak dalej".
Wcześniej o tego typu planach mówiło anonimowe źródło w resorcie obrony w wywiadzie dla rosyjskiej prasy.
Plan USA dla Europy Środkowej
Powołując się na przedstawicieli władz USA i państw sojuszniczych dziennik "New York Times" podał w sobotę, że Pentagon rozważa rozmieszczenie w Europie Wschodniej ciężkiego uzbrojenia dla 5 tys. żołnierzy w ramach odstraszania ewentualnej agresji rosyjskiej. Rzecznik Pentagonu zaznaczył jednak, że decyzje jeszcze nie zapadły.
Według informatorów amerykańskiej gazety chodzi o wysłanie do kilku państw bałtyckich i wschodnioeuropejskich czołgów, bojowych wozów piechoty i innego ciężkiego sprzętu bojowego.
Zasoby te pozwoliłyby w razie potrzeby wyposażyć brygadę o liczebności od 3 do 5 tys. żołnierzy. Na terytorium każdego z państw bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii - znalazłoby się wyposażenie dla 150-osobowej kompanii, a w Polsce, Rumunii, Bułgarii i być może na Węgrzech sprzęt dla 750-osobowych batalionów.
Jak zaznaczył "New York Times", zgłoszona przez Pentagon propozycja musiałaby jeszcze zostać zatwierdzona przez amerykańskiego ministra obrony Ashtona Cartera i Biały Dom. Ponadto niektóre państwa członkowskie NATO obawiają się reakcji Rosji na taki krok.
Iskandery trafią na Białoruś?
Dziennik "Niezawisimiaja gazieta" poinformował w poniedziałek, że wzmacniana jest obecnie grupa rosyjskich wojsk na Białorusi, gdzie przewiduje się rozmieszczenie pułku lotniczego. "Niewykluczone, że armii Białorusi przekazane zostaną rakiety Iskander" - podała "Niezawisimaja Gazieta".
Odnotowała także, że na wrzesień zaplanowano wspólne ćwiczenia wojsk FR i Białorusi "Szczyt Sojuza-2015" ("Tarcza Związku-2015"); jednocześnie na poligonie pod Pskowem odbędą się ćwiczenia Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ; ros. ODKB) "Wzaimodiejstwie-2015" ("Współdziałanie-2015"). Ten regionalny blok wojskowy tworzą Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Armenia.
PAP/IAR/Interfax/agkm