Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 13.11.2015

Media: Rosja nie dostarcza samolotów - sabotuje białoruskie lotnictwo

- Rosja sabotuje białoruskie lotnictwo wojskowe, odmawiając dostarczenia samolotów bojowych, by uzależnić Białoruś od swoich sił powietrznych; proponuje za to stworzenie własnej bazy na terenie kraju – pisze w piątek niezależny tygodnik białoruski ”Nasza Niwa”.
Posłuchaj
  • Media o sabotażu ze strony Rosji: Białoruś od rozpadu ZSRR nie kupiła bojowych samolotów. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Czytaj także

Tygodnik podkreśla, że Białoruś nie kupiła nowych samolotów bojowych od czasu rozpadu Związku Radzieckiego. Flota powietrzna kraju wzbogaciła się wprawdzie w tym roku o cztery samoloty ćwiczebno-bojowe Jak-130, jednak są to samoloty de facto skzoleniowe, pod względem zdolności bojowych ustępują one maszynom, które Białoruś posiada: Migom-29, Su-25 i Su-27.

- Su-27 zostały w 2013 r. wycofane z szeregu sił zbrojnych. Faktycznie lotnictwo myśliwskie kraju to obecnie tylko dwie eskadry Migów-29 – pisze "Nasza Niwa".

Tygodnik przypomina, że prezydent Alaksandr Łukaszenka podkreślał, iż jego kraj potrzebuje nowych samolotów bojowych, ale ”Rosja odmawia dostarczenia Białorusi ciężkich myśliwców Su-30”.

"Rosja odmawia dostarczenie samolotów myśliwskich Su-30, chociaż rozmowy na ten temat były prowadzone niejednokrotnie".

Zamiast na Białoruś – do Angoli…

Autor artykułu Arciom Harbacewicz powołuje się na przypadek z 2013 r., kiedy to Indie zwróciły Rosji 18 samolotów Cu-30K w zamian za Su-30MKI. - Najbardziej prawdopodobnym nabywcą (zwróconych maszyn) wydawała się wówczas Białoruś, bo tu samoloty te przechodziły modernizację. Ale nie dano nam tych myśliwców i sprzedano je… Angoli! Peryferyjnemu afrykańskiemu krajowi, któremu Kreml w dodatku dał kredyt na zakup samolotów - czytamy.

- W ten sposób nasz wojskowy sojusznik metodycznie sabotuje działalność sił powietrznych Białorusi, wpędzając nas w bezpośrednią zależność od rosyjskiego lotnictwa, bo własne starzeje się z każdym rokiem i nie może odpowiadać wyzwaniom czasu - podkreśla „Nasza Niwa”.

Tygodnik przypomina, że skutki starzenia się floty powietrznej są już widoczne – w zeszłym roku podczas lotów ćwiczebnych rozbiły się dwa samoloty: szturmowy Su-25 z bazy lotniczej w Lidzie i myśliwiec Mig-29 z bazy w Baranowiczach.

Tymczasem Rosja zamiast dostarczenia nowych samolotów proponuje Białorusi rozmieszczenie na jej terytorium swojej bazy lotniczej. Temu zaś władze Białorusi się ostatnio sprzeciwiły - Ale czy długo jeszcze Białoruś będzie w stanie sprzeciwiać się planom Rosji rozmieszczenia tu swoich sił powietrznych? – pyta tygodnik.

- Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest dla Białorusi opracowanie własnego sprzętu służącego do powstrzymywania przeciwnika – pisze tygodnik i zwraca uwagę, że taki sprzęt jest już opracowany. Jest to system rakietowy Polonez, który może razić na odległość 200 km.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl