Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 29.08.2019

Doradca Trumpa: USA są gotowe do wszelkich wysiłków ws. pokoju na Ukrainie

Stany Zjednoczone gotowe są do zaangażowania we wszystkie inicjatywy, które mogą doprowadzić do pokoju na Ukrainie – oświadczył w środę doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton, kończąc w środę dwudniową wizytę w Kijowie. 

„My, Stany Zjednoczone, gotowi jesteśmy do wszelkich form wysiłków podejmowanych w tym kierunku, gdyż to, co dzieje się na Ukrainie i na (zaanektowanym przez Rosję ukraińskim) Krymie, nie powinno być rozpatrywane jako wyłącznie europejski konflikt” – powiedział na briefingu dla prasy. 

„Właśnie dlatego swego czasu powołano do życia sojusz NATO, byśmy mieli pewność co do utrzymania pokoju. Z tego też powodu pokój i bezpieczeństwo w Europie pozostają dla nas ważnymi wartościami” – dodał. 

USA a Donbas i Krym

Wcześniej w środę Bolton przeprowadził rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. „Prezydent wyraził nadzieję, że USA będą mogły bardziej zaangażować się w procesy negocjacyjne w sprawie Donbasu. Zaznaczył także, że Ukraina powitałaby przyłączenie Stanów Zjednoczonych do formatu normandzkiego” – przekazała administracja Zełenskiego. 

Format normandzki to rozmowy o konflikcie w Donbasie prowadzone z udziałem Francji, Niemiec, Ukrainy oraz Rosji. W poniedziałek na konferencji kończącej szczyt G7 w Biarritz prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że w przyszłym miesiącu odbędzie się poświęcone konfliktowi na Ukrainie spotkanie przywódców państw czwórki normandzkiej. 

Bolton oświadczył w Kijowie, że tym, czego Ukraina potrzebuje dziś najbardziej, jest zdecydowana walka z korupcją. „Pokonanie korupcji ma decydujące znaczenie. Rozwiązanie tej kwestii wpłynie na stan bezpieczeństwa Ukrainy i otworzy nowe możliwości dla uregulowania problemów w Donbasie i na Krymie” – powiedział doradca Trumpa. 

Odnosząc się do ukraińskiej polityki wewnętrznej, wyraził nadzieję, że nowy parlament, który zostanie zaprzysiężony w czwartek, będzie gotów do zdecydowanych reform. 

Kwestia Chin

Kończąc wizytę na Ukrainie, Bolton ostrzegł władze w Kijowie przed współpracą z Chinami. „Niepokoi nas dyplomacja tworzenia zadłużenia, którą uprawia strona chińska. I choć najpierw wydaje się, że proponowane przez nich (Chińczyków) warunki finansowe są atrakcyjne, kraje, które się na nie zgadzają, pozostają z długami i są uzależnione” - powiedział. 

„Dlatego też wyraziliśmy nasze zaniepokojenie z tego powodu, jeśli ukraińska gospodarka chce być samowystarczalna, szczególnie w dziedzinie obrony” – podkreślił. 

Wcześniej media w Stanach Zjednoczonych pisały, że Bolton pojechał do Kijowa, by przekonać władze Ukrainy, żeby nie sprzedawały chińskiemu holdingowi Beijing Skyrizon Aviation przedsiębiorstwa Motor Sicz z siedzibą w Zaporożu. Jest to jeden z największych na świecie producentów silników do wojskowych samolotów transportowych i śmigłowców. 

Źródła dziennika "Wall Street Journal" twierdzą, że zdaniem Waszyngtonu dzięki tej transakcji Pekin może otrzymać dostęp do nowych technologii obronnych, a zaangażowanie Boltona w tę sprawę świadczy, iż jest ona ważna dla bezpieczeństwa narodowego USA. 

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)/agkm


 John Bolton i William Taylor, ambasador USA w Kijowie, oddają hołd ofiarom wojny z Rosją na Ukrainie PAP/EPA/STR John Bolton i William Taylor, ambasador USA w Kijowie, oddają hołd ofiarom wojny z Rosją na Ukrainie PAP/EPA/STR