Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Natalia Godek 09.12.2021

"Traktujemy was jak braci". Prezydent Andrzej Duda o wsparciu dla Białorusi

- Chcę was zapewnić, że z jednej strony jesteście naszymi gośćmi, a z drugiej, że autentycznie traktujemy was jak braci - powiedział Andrzej Duda, zwracając się do przedstawicieli społeczności białoruskiej.

W czwartek w Belwederze odbyło się spotkanie Andrzeja Dudy z działaczką polityczną Swiatłaną Cichanouską oraz z przedstawicielami społeczności białoruskiej. Prezydent mówił o historii naszego kraju sprzed 30 lat oraz o tym, że Polska w drodze do wolności otrzymała silne międzynarodowe wsparcie. - Udało nam się i wydawało się, że udało się także wszystkim obok nas. Jakże z wielkim bólem na przestrzeni ostatnich lat przyjmowaliśmy pogarszającą się sytuację na Białorusi - mówił.

Andrzej Duda nawiązał także do ostatnich wyborów prezydenckich na Białorusi, które - jak mówił - "były zaprzeczeniem demokratycznych zasad, a głos narodu, który sprzeciwił się wypaczeniu, został stłumiony".

- Chcę was zapewnić, że z jednej strony jesteście naszymi gośćmi, a z drugiej, że autentycznie traktujemy was jak braci - powiedział zwracając się do zgromadzonych. Wskazał przy tym, że to, co łączy naród polski i białoruski, to podobna kultura, ale także i historia.

Prezydent podkreślił, że "wspólnie przeżywamy ten niezwykle trudny dla Białorusi czas" oraz zapewnił, że wierzy, że rzeczywistość za naszą wschodnią granicą się zmieni.

Wystąpienie prezydenta na Szczycie Demokracji

Andrzej Duda odniósł się także do odbywającego się w czwartek Szczytu Demokracji, który został zorganizowany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. - Było naturalne, że dostałem zaproszenie na to spotkanie. Zastanawialiśmy się razem ze współpracownikami, o czym powinienem tam mówić wobec przywódców zachodniego świata - poinfromował.

Jak wskazał, bardzo łatwo byłoby powiedzieć o tym, że "od 30 lat demokracja w Polsce działa i jest coraz bardziej dojrzała". Dodał, że polski naród idzie do urn i tam decyduje, oraz że wszystkie systemy działają, a nieprawidłowości są piętnowane.

Powiedział jednak, że zaprosił do siebie Swiatłanę Cichanouską jako "znany całemu światu symbol i znak walczącej o wolność i demokrację Białorusi", ponieważ "chciał właśnie o białoruskiej sprawie mówić".

- Życzę Wam, żebyście mogli wrócić do waszej ojczyzny uczynionej waszą ręką wolną i niepodległą i niech to nie będzie ręka trzymająca broń - powiedział prezydent.

"Stojący za prowokacjami nie mają prawa wypowiadać się w imieniu Białorusi"

Swiatłana Cichanouska, która wystąpiła po prezydencie Polski, podziękowała Andrzejowi Dudzie za zaproszenie i powiedziała, że ma ono bardzo duże znaczenie.

Posłuchaj
00:28 11445976_1.mp3 Swiatłana Cichanouska: ci, którzy stoją za prowokacjami na granicy, nie mają prawa wypowiadać się w imieniu Białorusinów (IAR) 

W swoim przemówieniu odniosła się do działań reżimu Łukaszenki, który sprowadził na Białoruś - a stamtąd na granicę z Polską - migrantów m.in. z Bliskiego Wschodu. Dodała, że codziennie pojawiają się trwożne informacje z tego obszaru i zauważyła, że "prawie już przyzwyczailiśmy się do zdjęć ludzi z bronią i drutu kolczastego". - Ale w tym samym czasie w pałacu w polskiej stolicy przyjmuje się Białorusinów jako drogich gości - zaznaczyła.

- Dobrze rozumiemy, że nie ma tu żadnej sprzeczności. Ci, którzy stoją za prowokacjami na granicy polskiej nie mają prawa wypowiadać się w imieniu Białorusi - podkreśliła Swiatłana Cichanouska.

- Niestety Polska przekonała się o tym na własnej skórze. Prawdziwa Białoruś to naród, który od ponad roku dzielnie walczy o wolność i sprawiedliwość. Nasze narody zbliżyły się teraz jak nigdy wcześniej - bez względu na granice i podziały. Polacy rozumieją, że to nie jest wyłącznie problem Białorusinów, ale że oni walczą "o wolność naszą i waszą" - mówiła.

Czytaj także:

ng/IAR