Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 15.02.2011

Ropa już płynie na Białoruś rurociągiem Odessa-Brody

Okazało się, że można zmienić kierunek przepływu ropy. Wcześniej tłoczono ją na południe - zmianę wywalczyła Białoruś, która kupiła ropę z Wenezueli.
Ropa już płynie na Białoruś rurociągiem Odessa-Brodyfot. SXC

Ukrtransnafta, ukraiński państwowy operator systemów przesyłu ropy naftowej, poinformował w poniedziałek w komunikacie, że w niedzielę rozpoczął napełnianie rurociągu Odessa-Brody surowcem z Azerbejdżanu, przeznaczonym dla białoruskiej rafinerii w Mozyrzu.

Oznacza to, że ropociąg Odessa-Brody zaczął funkcjonować w kierunku zachodnim, czyli zgodnie z pierwotnymi planami.

"Ukrtransnafta podkreśla, że zapoczątkowane przez nią regularne dostawy kaspijskiej ropy przez rurociąg Odessa-Brody w kierunku zachodnim nie tylko podwyższają stopień napełnienia systemu transportu ropy naftowej, ale też wzmacniają bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy, państw regionu i całej Europy, potwierdzając rolę Ukrainy jako rzetelnego państwa tranzytowego (dla surowców energetycznych)" - czytamy w komunikacie.

Ropa płynęła w drugę stronę

W związku z tym, że polski odcinek magistrali nie został jeszcze zbudowany, przesyłano nim dotychczas surowiec rosyjski, który płynął w odwrotnym kierunku - na wschód z Brodów do Odessy.

Do zmiany kierunku tłoczenia doszło dzięki Białorusi, która dąży do dywersyfikacji źródeł dostaw paliw. W październiku ubiegłego roku władze w Mińsku podpisały umowę z Wenezuelą, zgodnie z którą kupią od niej do 2013 roku 30 mln ton ropy.

W styczniu Białoruś i Ukraina ustaliły, że rocznie 4 mln ton tego surowca będzie przesyłane ropociągiem Odessa-Brody.

Od niedzieli ukraiński rurociąg wypełnia ropa z Azerbejdżanu, który zawarł z Wenezuelą kontrakty zamienne; obiecaną Białorusi przez Wenezuelę ropę dostarczy Azerbejdżan, w zamian za co Wenezuela dostarczy ropę w ramach azerbejdżańskiego eksportu do USA.

Paliwo, które trafia na Białoruś przez Ukrainę, pochodzi nie z Wenezueli, a z Azerbejdżanu i jest przywożone do Odessy tankowcami. W zamian za to Caracas dostarcza paliwo Stanom Zjednoczonym.

Rozmowy z Polską o rurociągu

O przedłużeniu rurociągu Odessa-Brody do Płocka i dalej do Gdańska rozmawiał na początku lutego w Polsce prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Jeszcze przed przyjazdem do Warszawy w wywiadzie dla polskich mediów ukraiński przywódca powiedział, że chce przyłączenia Polski do rurociągu Odessa-Brody. Dodał, że ropa popłynie z Odessy w stronę Białorusi, zgodnie z pierwotnym projektem, przewidującym tłoczenie surowca na zachód.

- Niestety, Polska na razie nie bierze w tym udziału. Na jakim etapie się przyłączy, nie wiadomo, ale jest zainteresowana (...), lecz my poszliśmy już do przodu. Ropa popłynęła już w stronę Białorusi i popłynie dalej, na Litwę, na Łotwę - powiedział ukraiński prezydent.

Janukowycz zaznaczył wówczas, że Polska "bez wątpienia pozostaje tutaj jednak priorytetem, bo tak było od samego początku"

agkm