Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 02.03.2011

Czy Mińsk boi się sankcji europejskich? I czy Białorusi zaszkodzi ... Afryka?

W Bratysławie wiele rozmów o Białorusi: obecni są szefowie MSZ Grupy Wyszehradzkiej, opozycja, eksperci. Jednym z głównych tematów są sankcje wobec białoruskiego reżimu.

Relacja w języku białoruskim na stronie Redakcji Białoruskiej Polskiego Radia dla Zagranicy

Od 2 do 4 marca w Bratysławie odbywa się międzynarodowe forum «Globsec-2011», poświęcone problemom globalnych wyzwań dla Europy Środkowej. W forum udział weźmie ponad 500 reprezentantów elit politycznych z Europy i USA.

W czwartek na forum odbędzie się dyskusja poświęcona powyborczej sytuacji na Białorusi. Zachodni specjaliści będą zastanawiać się, czy wprowadzić sankcje wobec białoruskiego reżimu. Natomiast dzisiaj kwestie białoruskie były omawiane przez ministrów spraw zagranicznych krajów Grupy Wyszehradzkiej – Polski, Czech, Słowacji i Węgier.

Na to posiedzenie zaproszony został Alaksandr Milinkiewicz, lider Ruchu „Za Wolność”. Przed odlotem do Bratysławy Alaksandr Milinkiewicz powiedział redakcji białoruskiej Polskiego Radia, że opowie zachodnim politykom o znaczeniu solidarności z Białorusią oraz o konieczności uwolnienia więźniów politycznych: - Ja oraz obecni tam członkowie delegacji będziemy jednomyślni, że dzisiaj, gdy na Białorusi odbywają się brutalne represje wobec liderów politycznych i społeczeństwa obywatelskiego, najważniejsza jest solidarność z nimi oraz uwolnienie z więzień. Władze dążą do wprowadzenia atmosfery strachu w kraju. Jak działać? Niezbędna jest wszechstronna presja z wykorzystaniem wszystkich dostępnych środków. Bardzo ważne jest wspieranie społeczeństwa obywatelskiego oraz wolnych mediów, żeby przeciwdziałać propagandzie i kłamstwom mediów państwowych.

Białoruś a Afryka

To nie jest pierwsza międzynarodowa konferencja poruszająca problem Białorusi. Niedawno duża konferencja odbyła się w Polsce. Czy kraje Europy Środkowej mogą znaleźć nową strategię w stosunkach z Białorusią? O tym rozmawiamy z profesorem Uniwersytetu Łódzkiego, znawcą stosunków międzynarodowych Przemysławem Żurawskim vel Grajewskim. Uważa on, że na drodze Białorusi stanęła obecnie – Afryka. - Obecnie mamy do czynienia z bardzo niesprzyjającą koniunkturą, jeśli chodzi o Białoruś. Kraje Wyszehradzkie mogą mieć pewne propozycje, jednak szanse ich realizacji na poziomie UE w kontekście wydarzeń w Afryce Północnej są niewielkie. Jeśli w 2009 roku podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego ze strony krajów zachodnich było małe zainteresowanie Białorusią, to i obecnie większego zainteresowania nie będzie. Dlatego trzeba liczyć na własne siły, siły Grupy Wyszehradzkiej – mówi.

Jakimi siłami i możliwościami dysponują kraje Grupy Wyszehradzkiej? Według naszego rozmówcy, Grupa Wyszehradzka powinna skoncentrować się na kilku elementach swojej polityki wobec Białorusi, takich jak: uproszczenie ruchu wizowego, pomoc więźniom politycznym oraz wsparcie społeczeństwa obywatelskiego, kultury białoruskiej i języka, żeby sprzyjać przemianom w mentalności Białorusinów. Jego zdaniem sytuacja nie jest dobra. - Niestety, nie mamy podstaw do wielkiego optymizmu. Wewnątrz grupy istnieją napięcia, które hamują współpracę. Powiem więcej, aktywna polityka przyciągania Białorusi do Zachodu oznacza polityczną rywalizację z Moskwą. Do tego nikt w Europie Środkowej nie jest przygotowany. Dlatego trzeba koncentrować się na tzw. pracy organicznej – społecznym i kulturalnym wspieraniu ruchu białoruskiego, pomocy osobom represjonowanym, w tym również z Funduszu Wyszehradzkiego, wspieraniu niezależnych mediów i uproszczeniu ruchu wizowego. Trzeba także zaprosić do współpracy Litwę. I jeszcze jedna rzecz – stworzenie możliwości powstawania ważnych utworów kultury białoruskiej i wpływanie w ten sposób na zmianę mentalności szerszych warstw społecznych. Gdyby np. powstał film wpływający na historyczną świadomość Białorusinów, to korzyści byłyby większe niż w przypadku zorganizowania kilkudziesięciu konferencji – mówił w rozmowie z redakcją białoruską Polskiego Radia.

Kraje zachodnie koncentrują się obecnie na wydarzeniach w państwach arabskich. Inicjatywa w sprawie Białorusi znajduje się po stronie krajów Europy Środkowej. Początkowo Polska, a teraz kraje Grupy Wyszehradzkiej zastanawiają się, co mogą zrobić, żeby wesprzeć przemiany demokratyczne na Białorusi.

Yury Likhtarovich, Redakcja Białoruska, Polskie Radio dla Zagranicy/agkm