Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 10.03.2011

Europarlament wezwie do sankcji ekonomicznych wobec Białorusi

Parlament zaapeluje do Unii o wprowadzenie sankcji ekonomicznych i poszerzenie „czarnej listy” osób z zakazem wjazdu do Europy – mówi w rozmowie z portalem polskieradio.pl europoseł Jacek Protasiewicz, szef delegacji europarlamentu ds. Białorusi.
Jacek ProtasiewiczJacek Protasiewiczfot. platforma.org

Więcej informacji na temat Białorusi: Raport Białoruś

Postulatem parlamentu zajmą się następnie szefowie MSZ. - Jestem przekonany, że Rada Unii Europejskiej, szefowie dyplomacji państw Unii, przyjmą sankcje ekonomiczne – mówi Jacek Protasiewicz w rozmowie z portalem. Kolejne posiedzenie ministrów państw UE odbędzie 21 marca.

Będzie to już druga w tym roku rezolucja parlamentu w sprawie Białorusi, europarlamentarzyści zdecydowali się na taki krok w związku z doniesieniami o torturowaniu więźniów. O złym traktowaniu uwięzionych mówili były kandydat na prezydenta Aleś Michalewicz i redaktor portalu karta 97, Natalia Radina. Na obojgu ciążą zarzuty w związku z udziałem w wiecu przeciw Łukaszence, zagrożone karą do 15 lat więzienia.

W rezolucji parlament europejski wezwie nie tylko do nałożenia sankcji ekonomicznych, ale i rozszerzenia zakazu wjazdu na Białoruś dla osób, które są odpowiedzialne za torturowanie więźniów. - Został wynegocjowany wspólny tekst rezolucji, które będzie najpierw przedmiotem debaty, potem głosowania. Nie ma możliwości politycznej, żeby został odrzucony. Największe klub porozumiały się już i uzgodniły tekst – mówi szef delegacji europarlamentu ds. Białorusi.

Jak poinformował Jacek Protasiewicz, rezolucja koncentruje się na łamaniu praw człowieka. Wyraża solidarność z więźniami politycznymi, potępia tortury i szykanowanie prawników podejmujących się obrony opozycjonistów. Wiadomo, że w ostatnich dniach licencji został pozbawiony m.in. Paweł Sapiołka, obrońca trzech spośród aresztowanych opozycjonistów, w tym kandydata na prezydenta Andreja Sannikaua. Adwokaci często nie mogą spotykać się ze swoimi klientami.

Sankcje ekonomiczne mogą dotknąć przede wszystkim przedsiębiorstwa pod kontrolą rządu, chodzi o sektor petrochemiczny i zbrojeniowy.

- Relacje z procesów na Białorusi pokazują, że zarzuty są słabo udokumentowane. Wyroki zapadają w oparciu o zeznania milicjantów. Dowody często są kompromitujące, jak w przypadku procesu obywateli Rosji, który brali udział w demonstracji 19 grudia. Z tego wynika, że motywacją jest ukaranie i zastraszenie opozycji, a nie dotarcie do prawdy – mówił europoseł Protasiewicz.

Jacek Protasiewicz skomentował także ostatnie problemy gospodarcze Białorusi. W jego ocenie tylko współpraca z Europą może przynieść reformy gospodarcze, a ich brak oznacza uzależnienie kraju od Rosji.

Z Jackiem Protasiewiczem rozmawiała Agnieszka Kamińska, polskieradio.pl