Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 17.03.2011

Litwa zażąda ostrej kontroli elektrowni na Białorusi

Elektrownia jądrowa ma powstać 23 km od granicy z Litwą i 50 km od Wilna.
Dalia Grybauskaite, prezydent LitwyDalia Grybauskaite, prezydent Litwyfot. Wikimedia, Augustas Didžgalvis, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Więcej informacji na temat Białorusi: Raport Białoruś

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite powiedziała, że jeśli na Białorusi zostanie wybudowana elektrownia atomowa, to jej kraj zażąda ostrej kontroli międzynarodowej tej siłowni.

- Jeżeli taka elektrownia powstanie, konieczne będzie jej monitorowanie przez 24 godziny na dobę przez międzynarodowe organizacje zajmujące się bezpieczeństwem (nuklearnym). I tego Litwa na pewno będzie żądała - powiedziała Grybauskaite.

Białoruś i Rosja podpisały we wtorek porozumienie w sprawie finansowania budowy elektrowni atomowej w Ostrowcu (biał. Astrawiec), zaledwie 23 km od granicy z Litwą i 50 km od Wilna. Przewiduje się, że w ciągu najbliższego miesiąca zostanie osiągnięte porozumienie o przyznaniu Mińskowi przez Moskwę pożyczki wysokości 6 mld dolarów na realizację tego projektu. Elektrownia ma powstać do 2016 roku.

Prezydent Grybauskaite powiedziała, że po katastrofie nuklearnej w Japonii nie chce podejmować pochopnych decyzji w sprawie budowy nowej elektrowni atomowej na Litwie.
"Nie spieszę się z wnioskami. Litwa powinna pozostawić otwarte drzwi dla różnych struktur energetycznych, ale priorytetem dnia dzisiejszego i jutrzejszego jest energetyka alternatywna" - powiedziała prezydent.

W ocenie przewodniczącej Sejmu Ireny Degutiene, "tragedia w Japonii jeszcze bardziej utrudni poszukiwanie inwestora strategicznego" dla nowej siłowni, która ma być wspólnym projektem Litwy, Polski, Łotwy i Estonii.

Dotychczas zakładano, że nowa siłownia na Litwie, w miejsce zamkniętej Ignalińskiej Elektrowni Atomowej, ma być wybudowana do 2018 roku.

PAP/agkm