Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 04.06.2011

Grupa w sieci zniknęła (123 tys. osób). Przeszkadzała KGB

Jak informują media białoruskie, KGB weszło do domu Siarhieja Pawlukiewicza, założyciela grupy „My za wielką Białorusią” w portalu społecznościowym i zlikwidowało ją na jego laptopie.
Grupa  w sieci zniknęła (123 tys. osób). Przeszkadzała KGBfot. europarlament. europa.eu

Grupa znajdowała się na serwisie społecznościowym vkontakte.ru (podobnym do Facebooka, ale popularniejszym od niego w krajach byłego ZSRR, także na Białorusi). Adminstrator grupy może być aresztowany.

Siarhiej Pawlukiewicz informował wcześniej pisemnie opozycyjne portale, że KGB 2 czerwca odwiedziło w pracy jego matkę. Chcieli, żeby namówiła syna do zaprzestania aktywności w Internecie. Grozili oskarżeniem z paragrafu 342 kk o organizacji działań, które naruszają porządek publiczny.

Siarhiej stworzył także w sieci wydarzenie o nazwie „Marsz milionów”, które zgromadziło 40 tysięcy osób.

Do piątku (3 czerwca) obie strony były dostępne, a teraz, jak zauważa Karta97, nie ma kontaktu z Siarhiejem. KGB wprawdopodobnie eszło do domu opozycjonisty i wykasowało grupę dzięki danym z jego laptopa.

Siarhiej
Siarhiej Pawlukiewicz: zdjęcia za portalem nn.by

Siarhiej Pawlukiewicz spędził wcześniej 10 dni w areszcie za udział w demonstracji 19 grudnia. 25 marca, w opozycyjne święto wolności, był przetrzymywany przez milicję do godziny 21, tak żeby nie mógł wziąć udziału w demonstracji - przypominają białoruskie media niezależne.

agkm, charter97.org, nn.by

/