PAP
Agnieszka Kamińska
02.11.2011
Litwa: dane o Bialackim nie mogą być użyte w procesie
Przekazane przez Litwę dane na temat obrońcy praw człowieka na Białorusi Alesia Bialackiego nie mogą stanowić dowodu w procesie sądowym - oświadczyło Ministerstwo Sprawiedliwości Litwy.
fot. PAP/TATYANA ZENKOVICH
- Przed paroma miesiącami oficjalnie informowaliśmy władze białoruskie, że wycofujemy dane przekazane przez Ministerstwo Sprawiedliwości Litwy na podstawie porozumienia o pomocy prawnej i że te dane nie mogą być wykorzystywane jako prawne dowody przed sądem - czytamy oświadczeniu litewskiego ministra sprawiedliwości Remigijusa Szimasziusa.
- Porozumienia prawne i system współpracy międzynarodowej służą wykrywaniu terrorystów i śledzeniu przestępców oraz zapewnieniu większego bezpieczeństwa i nie mogą być wykorzystywane w celach politycznych - czytamy dalej w oświadczeniu
Proces Bialackiego rozpoczął się w środę w Mińsku. Oskarżenie go o przestępstwa podatkowe było możliwe po przekazaniu władzom Białorusi danych o jego kontach bankowych przez Polskę i Litwę.
Litwa i Polska ogłosiły, że Białoruś w tym przypadku nadużyła mechanizmu pomocy prawnej. Oba kraje przeprosiły też bliskich Bialackiego.
fot Włodzimierz Pac, Polskie Radio
PAP, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś