Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 15.02.2012

Niemcy nie dostarczą na Białoruś nabojów do karabinków

Przedstawiciele Białoruskiej Federacji Biathlonu są zdziwieni zaistniałą sytuacją.
Karabinek biathlonisty (Norwegia)Karabinek biathlonisty (Norwegia)fot. PAP/EPA/MAURI RATILAINEN

Powodem jest embargo na dostawy broni dla dyktatorskiej Białorusi, nałożone przez Unię Europejską. Naboje dla biatlonu to ostra amunicja, objęta zakazem eksportu.

Szefowie białoruskiego związku biatlonowego narzekają, że przekazali już pod koniec ubiegłego roku 34 tysiące euro firmie Lapua, która wytwarza naboje dla każdego karabinka biatlonowego indywidualnie – by zwiększyć celność trafień. Jednak z powodu zakazu dostaw, którego władze Niemiec przestrzegają bardzo skrupulatnie, firma ta nie będzie w stanie wykonać zamówienia.

Reżimowa prasa w Mińsku załamuje ręce nad nierównym traktowaniem białoruskich sportowców, które zmniejsza ich szanse na celne strzelanie w zawodach – jak twierdzą eksperci – o 3 do 5 procent. Prasa niezależna zauważa, że ostrze krytyki powinno być wymierzone gdzie indziej – nie przeciwko Europie, tylko w reżim Aleksandra Łukaszenki, sprawującego na Białorusi władzę nieprzerwanie od 18 lat.

Niezależny analityk Roman Jakowlewski powiedział Polskiemu Radiu, że - jego zdaniem - to zdarzenie świadczy o bardzo złych relacjach między oficjalnym Mińskiem i Berlinem. Jakowlewski uważa, że taka sytuacja nie może specjalnie dziwić, gdy tradycyjnie przewodniczącym białoruskiej Federacji Biathlonu jest szef KGB.

IAR, belsat.eu agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś