Władze w Mińsku poinformowały, że rosyjskojęzyczne zajęcia w Grodnie mają ozpocząć od września 2012 roku. Dotychczas wszystkie zajęcia w grodzieńskiej szkole odbywały się w języku polskim.
Nieuznawany przez białoruskie władze Związek Polaków na Białorusi wystosował list do białoruskiego ministra edukacji z prośbą o zmianę decyzji w sprawie szkoły w Grodnie. Anżelika Orechwo ma nadzieję, że w polskiej szkole uda się utrzymać program nauczania w naszym ojczystym języku. Orechwo zwraca uwagę, że jest to kolejne działanie mające na celu ograniczenie nauczania polskiego na Białorusi. Wcześniej władze w Mińsku utrudniały wjazd do kraju polskim nauczycielom, lekcje języka polskiego zaliczono do zajęć fakultatywnych.
- Boimy się, że scenariusz tutaj, w Grodnie, będzie taki sam jak w Wołkowysku - mówiła Anżelika. Orechwo.
W szkole w Wołkowysku w 2006 roku odmówiono prawa do dalszego nauczania polskim nauczycielkom. Białoruskie władze nie wydały im wymaganej licencji na nauczanie, argumentując, że Białoruś kształci własne kadry w ich specjalnościach.
IAR/PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś