Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 14.09.2012

Karta 97 przeniosła się do Warszawy

Największy opozycyjny białoruski internetowy portal informacyjny będzie teraz miał główną siedzibę w Warszawie.
Karta 97 przeniosła się do Warszawycharter97.org

Dziennikarze niezależnego portalu, poddawani represjom po ostatnich prezydenckich wyborach na Białorusi musieli uciekać na zachód. Przez ponad rok pracowali w Wilnie. Jak podkreśla szefowa Karty 97, Natalia Radzina dziennikarze Karty poddawani byli na Białorusi poważnym represjom.

Natalia Radzina wyjaśniła, że ona sama była wielokrotnie aresztowana, wobec dziennikarzy wytaczano sprawy sądowe. - Zabito twórcę portalu Aleha Biabienina, byłam w więzieniu, wytaczano wobec nas sprawy sądowe, niejednokrotnie dokonywano przeszukań naszej redakcji, samo biuro było demolowane. Potem uciekliśmy i przez jakiś czas pracowaliśmy na Litwie. Następnie otrzymaliśmy zaproszenie od polskiego MSZ-u. I dziś otwieramy biuro w stolicy Polski - powwiedziała dziennikarka.

"Nie wolno być zmęczonym"

Obecny na otwarciu biura wiceminister spraw zagranicznych Jerzy Pomianowski podkreślił, że otwarcie redakcji Karty 97 jest sygnałem, że Polska chce pomagać organizacjom działającym na rzecz wolności na Białorusi. Jak dodał, Karta 97 jest przedsięwzięciem niezwykle skutecznym w tym działaniu i posługuje się najnowocześniejszymi metodami kontaktu z tymi, którzy chcą znać prawdę. Jerzy Pomianowski podkreślił, że centrum wolnej Białorusi znajduje się dziś w Warszawie, ale chciałby, aby stolicą wolnej Białorusi był Mińsk i żeby stało się to jak najszybciej. - Jesteście tu mile widziani, ale bądźcie tu jak najkrócej - zwrócił się wiceszef MSZ do dziennikarzy Karty 97. - Nie wolno być zmęczonym walką o wolną Białoruś - zadeklarował wiceszef MSZ. Pomianowski podkreślił, że Polska pomaga i będzie pomagać w przyszłości niezależnym białoruskim organizacjom, takim jak Karta. - Jesteśmy gotowi do solidarności i będziemy ją kontynuować, w praktyce realizować (...). Nie wolno nam zamilknąć, zapomnieć, być zmęczonym procesem walki o wolną Białoruś - przekonywał.

Jak zaznaczyła Natalia Radzina mimo, że redakcja portalu musiała wyjechać za granicę, to liczba korzystających z ich strony wciąż się powiększa. Obecnie, jak podkreśliła dziennikarka, portal Karta 97 ma ponad 100 tysięcy odwiedzin każdego dnia. - Przekazujemy białoruskiemu społeczeństwu niezależne informacje o tym, co dzieje się w naszym kraju.- zaznaczyła szefowa Karty 97.

Karta 97, to nie jedyne niezależne białoruskie medium mające swoją siedzibę w naszym kraju. Z terytorium Polski nadaje również m.in. telewizja Biełsat, oraz Radio Racja.

IAR/PAP/agkm

Uwaga: planujemy rozszerzenie tematu i więcej materiałów!

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś