Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 21.02.2013

Współpracownik Biełsatu dostał ostrzeżenie

Białoruska prokuratura ostrzegła niezależnego dziennikarza Aleksandra Barazienkę. Uznała, że dziennikarz dopuścił się naruszenia ustawy o środkach masowego przekazu.
Aleksander BarazienkaAleksander BarazienkaBiełsat
Posłuchaj
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Czytaj także

Niezależny dziennikarz białoruski Aleś Barazenka został w czwartek oficjalnie ostrzeżony o "niedopuszczalności łamania ustawy o mediach" w związku ze współpracą bez akredytacji z nadającą z Polski telewizją Biełsat.
Prokuratura w Mińsku ostrzegła Barazienkę w związku z nagraniem przez niego 27 grudnia wywiadu z przedsiębiorcą przy budynku sądu rejonowego - informuje Radio Swaboda.
-Wydano mi dokument, w którym napisano, że jakoby złamałem ustawę o mediach, pracując bez akredytacji, i że jestem pracownikiem kanału Biełsat - powiedział Barazienka. Dodał, że ostrzeżenie w żaden sposób nie wpłynie na jego dalszą pracę.
W ubiegłym roku Barazenka został skazany na 11 dni aresztu po tym, jak rejestrował w Mińsku przed gmachem KGB jednoosobową pikietę działacza kampanii obywatelskiej "Europejska Białoruś" Mikity Kawalenki. Jego aresztowanie potępiła niezależna organizacja Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) z siedzibą w Nowym Jorku. O jego zwolnienie apelowała też do białoruskich władz przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović.
W zeszłym roku ostrzeżenia od organów prokuratury białoruskiej otrzymało co najmniej 13 niezależnych dziennikarzy, głównie za współpracę z zagranicznymi mediami bez akredytacji.
Powstały w 2007 r. Biełsat jest niezależną stacją, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i MSZ.

Portal internetowy tygodnika Nasza Niwa zwraca uwagę, że dziennikarze Biełsatu niejednokrotnie zwracali się do białoruskiego MSZ o wydanie akredytacji. Jednak cały czas otrzymywali odpowiedzi odmowne. Najpierw informowano ich, że podali niewłaściwe dokumenty, później, że naruszyli prawo pracując bez akredytacji.
Niedawno telewizja Biełsat znowu spróbowała legalizować pracę swoich dziennikarzy na Białorusi i zwróciła się do miejscowego MSZ o wydanie akredytacji.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ostrzeżenie,
Ostrzeżenie, które otrzymał od prokuratury białoruskiej Aleksander Barazienka. Źródło: Nasza Niwa