W oficjalnej ceremonii pożegnania ze zmarłym prezydentem Wenezueli Aleksander Łukaszenka uczestniczył z synem Mikołajem. Był jedynym przywódcą europejskiego państwa, który brał udział w warcie honorowej przy trumnie Hugo Chaveza i przeszedł w żałobym orszaku po czerwonym dywanie w Akademii Wojskowej w Caracas gdzie miały miejsce uroczystości.
Podczas ceremonii pogrzebowej Aleksander Łukaszenka siedział w pierwszym szeregu, trzymając Kolę na kolanach. Wynika stąd, że dla syna Łukaszenki nie zarezerwowano specjalnego miejsca.
Podczas pobytu w Wenezueli Aleksander Łukaszenka spotkał się z prezydentem Boliwii Evo Moralesem, który według oficjalnej białoruskiej agencji BelTA wyraził gotowość, by rozwijać relacje dwustronne z Białorusią. Morales mówił, że rozmawiał z Chavezem o Białorusi i wypracowali nawet plan wspólnych działań. Wyraził przekonanie, że Wenezuela wybierze prezydenta, który będzie realizował te zamierzenia razem z nim i z Aleksandrem Łukaszenką
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zmarł 5 marca, wcześniej przez wiele miesięcy leczył chorobę nowotworową.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w piątek. Obecni na nich byli przedstawiciele państw Ameryki Łacińskiej, prezydent Kuby Raul Castro, szef białoruskiego państwa Aleksander Łukaszenka, prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad, książę hiszpański Felipe de Burbon. Chavez nie został pochowany, a zgodnie z decyzją nowego (tymczasowego) prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro ciało zabalsamowano. Będzie ono wystawione w kryształowej w trumnie w Muzeum Rewolucji w Caracas.
Władze Białorusi zarządziły trzydniową żałobę po śmierci wenezuelskiego przywódcy. Chavez odwiedził Białoruś pięć razy, po raz ostatni w 2010 roku. Z kolei Aleksander Łukaszenka był ostatni raz na Wenezueli około pół roku temu, razem ze swoim synem Mikołajem.
Svaboda.org/Biełsat/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś